Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
130.78 km 21.00 km teren
05:45 h 22.74 km/h:
Maks. pr.:47.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pechowa Dębowa Góra

Środa, 21 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 6

Trasa: Bydgoszcz- Lisi Ogon- Łochowo- Potulice- Występ- Nakło nad Notecią- Anieliny- Łodzia- Samostrzel- Bnin- Żelazno- Dąbki- Osiek nad Notecią- Wiernowo- Wyrzysk- l. Zielona Góra- (szlak na Dębową Górę)- Powrót tą samą trasą z odbiciem na Jadwiżyn i półkilometrową próbą jazdy żółtym szlakiem (piachy!)
Miejsce akcji: Dębowa Góra
Czas akcji: samo południe
Czas reanimacji: zbyt długi.
Efekt: jako taki.

Czwarty dzień z rzędu dystans powyżej stu kaemów cieszy. Tym razem postanowiłem porzucić plan kujawskich gmin (czy ja je w końcu odwiedzę?:) i zajrzeć na szlaki w okolicy Osieka (Dębowa Góra) i dalej penetracja nieznanych odcinków w okolicy Białośliwia, Miasteczka.
Do Osieka sprawnie i bez przygód. Dalej zajechałem pierwszy raz do Wyrzyska. Nic specjalnego na rynku, pokręciłem trochę ulicą Pod Czubatką pod wzniesieniem Czubatki, gdzie podobno było... grodzisko.
Tęsknota za dębami Wyrzysk skrywa więcej tajemnic, jak choćby tę dotyczącą kurhanu Czubatka, położonego w obecnym parku miejskim. To pierwotny gród, zasiedlany szacunkowo od X do XII wieku. Do dzisiaj zadziwia stożkowy nasyp, umocniony u stóp stożka wał, sucha fosa. To początek dzisiejszego Wyrzyska. Współczesna ulica Pod Czubatką nie pozwala zapomnieć o zamierzchłej przeszłości. Starsi mieszkańcy wspominają o rosnących niegdyś na szczycie kurhanu dwóch majestatycznych drzewach, nazywanych przez miejscowych „Adamem” i „Ewą”. Na wielu zdjęciach z międzywojnia pysznią się jeszcze dwa dęby.
Fajny podjazd pod cmentarz i kolejny podjazd by powrócić w okolice leśnictwa Zielona Góra, skąd ruszyłem na ścieżki kompleksu Dębowej Góry. Niestety po mniej więcej 2 kaemach przy niezbyt szybkim zjeździe łańcuch zakleszcza się pomiędzy wózek przerzutki a kółko znacznie je wyginając i uniemożliwiając dalszą jazdę. W lesie komary tną na potęgę, naprawy niczym nie skutkują. Sprowadzam rower na miejsce postojowe z wiatą i spędzam tu długie minuty/godziny na naprawie. W końcu się udało wyprostować całość by nadawała się do jazdy a byłem już bliski pierwszy raz użyć skuwacza i zrobić ostre koło. Rezygnuje z dalszych z penetracji ale twardo wracam na kołach do Bydzi.

I like it
I like it © 1976jazz




Dolina Noteci
Dolina Noteci © 1976jazz
Nadal na posterunku:)
Nadal na posterunku:) © 1976jazz
Łobzonka w Wyrzysku
Łobzonka w Wyrzysku © 1976jazz
Widoki ulicy Pod Czubatką w Wyrzysku
Widoki ulicy Pod Czubatką w Wyrzysku © 1976jazz
Wyrzyski Rynek
Wyrzyski Rynek © 1976jazz
Czas na teren
Czas na teren © 1976jazz
Pogoda sprzyja. Uwielbiam upały
Pogoda sprzyja. Uwielbiam upały © 1976jazz
Tutaj spędzę wiele minut po awarii
Tutaj spędzę wiele minut po awarii © 1976jazz
W drodze na Dębową Górę
W drodze na Dębową Górę © 1976jazz
I zaraz krrrrchchhchh
I zaraz krrrrchchhchh © 1976jazz

Kategoria >100 km



Komentarze
alex
| 09:18 piątek, 23 maja 2014 | linkuj Doskonale pamiętam, że przerzutka wymieniona przy okazji zmiany napędu. Zastanawiam się jeszcze czy po wymianie dobrze ustawili Ci "kąt opasania" czyli regulacje śrubą B.
Myślałem, że tak Ci ją pomieliło, że dalsze użytkowanie wykluczone.
Jazz
| 08:56 piątek, 23 maja 2014 | linkuj To nowa przerzutka założona raptem 3 miesiące temu. Na razie nie zamierzam kupować nowej. Najwyżej jak odmówi posłuszeństwa wymienię na starą Deore z przebiegiem > 35 kkm:) ale sprawną powiedzmy.
alex
| 07:36 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj Teraz widzę, że to foto zaraz po awarii. Dziwne to, że kółko prowadzące poszło między kasetę a ramę. Nie mam pomysłu co się stało
Czas na shadow ;-). Z tej kółka zachowaj, bo jeszcze się przydadzą.
Jazz
| 07:19 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj Oczywiście masz rację. Po Twoim wpisie przypomniałem sobie, iż pierwotnie zamówiłem Shimano RD M592 Deore Shadow SGS a w końcu zmieniłem decyzję na Shimano RD M591 Deore SGS. Wpis na lekkim wk..., więc już nie sprawdzałem. Mój błąd. Poprawiłem. Faktycznie shadow ma bardziej spłaszczony profil, choć w tym przypadku to chyba nie miałoby znaczenie.
Ciężko powiedzieć co się stało. Przy niezbyt szybkim zjeździe łańcuch zakleszczył się wyginając wózek i kółko przerzutki. Dość długo walczyłem pod Dębową Górą by doprowadzić go do stanu używalności. Udało się i powrót na kołach ale trasa czasu spowodowała odpuszczenie pierwotnych planów.
alex
| 06:06 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj Czy to oby na pewno shadow? Bo właśnie shadow nie powinien robić takich numerów.
Shadow ma zdecydowanie krótsze prowadzenie linki i jedną sprężynę mniej.
To to jest natomiast klasyczna Deorka.
alex
| 05:48 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj A cóż to się porobiło, czyżby koło zabrało przerzutkę?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!