Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
117.19 km 8.00 km teren
04:56 h 23.75 km/h:
Maks. pr.:46.63 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wąwóz & relaks

Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz wyż- Strzyżawa- Ostromecko- Wałdowo Królewskie- Dąbrowa Chełmińska- Raciniewo- Zamek Bierzgłowski- Chorab- Olek- Świerczynki- Leszcz- Zamek Bierzgłowski- Łążyn- Rzęczkowo- Skłudzewo- Bolumin- Wałdowo Królewskie- Ostromecko- Strzyżawa- Nowy Fordon -Myślęcinek- Bydgoszcz wyż
W końcu dotarłem do wąwozu Leszcz. Co dziwne znów od Zamku Bierzgłowskiego nie chciało mi się szukać, więc zjechałem w dół i przez Chorab i Olek (fajny kompleks leśny z miejscem odpoczynku) i znów dojechałem do ścieżki rowerowej z Torunia do Unisławia. Po analizie mapy skręciłem na Leszcz a tam klops na końcu wsi. Pierwszy raz od chyba 1,5 roku zeszło powietrze z dętki. Zapasowej nie miałem presty tylko auto, więc kleję. Niestety tyle czasu bez pany i pompka do obsługi presty okazała się licha. Na szczęście jeden kolarz wyjechał z wąwozu i sam zaoferował pomoc. Pożyczył porządną pompkę z wężykiem i dobiłem na tyle by spokojnie jechać do Bydgoszczy. Ja muszę przy najbliższej okazji kupić nową, dobra pompkę (jakieś polecenia?). W mieście mając wolne popołudnie zajrzałem najpierw na nowe boiska siatkówki plażowej koło salezjanów w nowym fordonie by w końcu zajechać do wakeparku w Myślęcinku. Tam spotkałem znajomego i pograliśmy z innymi na piachu. Przy okazji chyba mignął KarolXII spacerujący z rodziną.



Wałdowo Król. lepiej omijać z uwagi na roboty drogowe

Terenowo drugi raz w życiu z Zamku Bierzgłowskiego przez Chorab do Olka

Wąwóz Leszcz

Wąwóz Leszcz

Kamienny mostek w wąwozie

Bujna roślinność wokół wąwozu

Piękna łąka kwietna przy drodze do Skłudzewa

Kategoria >100 km



Komentarze
Jazz
| 21:00 poniedziałek, 25 lipca 2016 | linkuj Gdybym wiedział gdzie jest może bym zajrzał. Licznik zawsze się przyda:)
jarmik
| 12:18 wtorek, 19 lipca 2016 | linkuj O rzut kasetą byłeś od grodziska, nie kusiło? :) . gdzies tam leży moj licznik sigma :) wreszcie leszcza zaliczyłeś. i jeszcze potem siatkówka, ot młodość!
przemekturysta
| 21:13 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj No, no ktoś tu ma sokoli wzrok:).
Faktycznie, byłem z rodziną w Myślęcinku. I chyba podobnie jak Ty, miałem okazję podziwiać jednego pana skaczącego po wodzie. Nie brakowało również dziewczyn przyodzianych w stroje kąpielowe grających w siatkówkę plażową;).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!