Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
110.56 km 0.00 km teren
05:22 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:39.11 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pętla metropolitalna

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz-Otorowo-Solec Kujawski-Przyłubie-Cierpice-Wielka Nieszawka-Mała Nieszawka-Toruń-Fort VII w Toruniu [skręt w las]-Zamek Bierzgłowski-Łążyn-Siemoń-Cichoradz-Bolminek-Wałdowo Królewskie-Nowy Dwór-Ostromecko-Bydgoszcz.

Wyjeżdżam po godz. 9 ul. Toruńską. W Łęgnowie zatrzymuję się na chwilę zrobić zdjęcie

Śluza Czersko Polskie © 1976jazz


Czersko Polskie

Dalej dobrym tempem zmierzam do Solca Kujawskiego, w którym tylko z oddali fotografuję Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika z 1912 roku

Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Solcu Kujawskim © 1976jazz


Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Gmina Solec Kujawski zadbała nawet o tablicę ze szlakami © 1976jazz


Na pewno wrócę w te strony na szlaki piesze i rowerowe. Nigdy nimi nie jeździłem. W Przyłubiu chwilę zastanawiam się czy jechać dalej szlakiem lasem czy do Cierpic asfaltową drogą nr 10. Wybieram drugi wariant-szybki jak się okazało jak na mnie [ok. 30-32 km/h]. Pierwszy raz jechałem tą trasą więc w Cierpicach zatrzymuję się i spoglądam na mapę. Czytam: "Zabytkowy budynek dworca kolejowego z XIX wieku". Kilkaset metrów mnie nie zbawi:) A oto zabytek od tyłu...

Wejsćie do budynku dworca kolejowego w Cierpicach © 1976jazz


Zawiedziony frontu nie sfotografowałem. Można zobaczyć tu

budynek dworca kolejowego w Cierpicach

Z drogi nr 10 skręcam na Wielką Nieszawkę, gdzie w okolicy Urzędu Gminy dostrzegam bocianie gniazdo.

Bocianie gniazdo w Nieszawce Wielkiej © 1976jazz


Chwilę później zatrzymuję się koło wpisanego do rejestru zabytków drewnianego kościóła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce powstałego w 1890 roku jako kaplica osadników holenderskich [mennonitów] przybyłych z Holandii i Fryzji.

Drewniany kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce © 1976jazz


Docieram do Torunia ulicą Nieszawską ze średnią na liczniku 23,3 km/h, która prosi się o generalny remont, wjeżdżam na most przez Wisłę i już widzę panoramę

Panorama Torunia z mostu przez Wisłę © 1976jazz


Zjadłem zapiekankę z widokiem na:
Wieża zegarowa ratusza w Toruniu © 1976jazz


W obrębie Starego Miasta trwał
Pokazy w ramach Toruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki © 1976jazz


Na chwilę zjechałem na bulwary nad Wisłą © 1976jazz



Co precyzyjnie pokazuje ta fotka © 1976jazz


Znad Wisły kieruję się na Bielany, głównie z powodu znajomości trasy na UMK:) Co ciekawe mimo setki wizyt w Toruniu nigdy nie byłem obejrzeć fortów, stąd po analizie mapy decyduję skręcić z asfaltu by obejrzeć Fort VII.
Więcej o fortach w Toruniu tutaj
forty w Toruniu

Fort VII w Toruniu © 1976jazz


Dalej postanowiłem dotrzeć szlakiem do Zamku Bierzgłowskiego, Zahaczając o Barbarkę. Jednak już po chwili zgubiłem słabo oznaczony szlak i jechałem intuicyjnie przed siebie. Szczęśliwie po chwili spotkałem na szlaku lokalnego bikera, który na moje pytanie gdzie podąża dróżka, którą jedziemy nieszczęsliwie odpowiedział, że sam precyzjnie nie wie a on sam jedzie od Barbarki. Bardziej pomocna była kolejna osoba, która powiedziała, że jadąc cał y czas prosto powienienem dojechać do zamku. Jadę kilometr [jakimiś betonowymi płytami], dwa trzy cztery [już leśnymi duktami] w miarę prosto. Jestem w ciemnej... myślę o moim pomyśle jazdy obcymi leśnym terenie. Postanawiam skręcić w końcu i nagrodą jest... tablica z miejscowością Chorab i widoczny wymalowany szlak na drzewach przy dość szerokiej drodze.

Tablica w samym srodku lasu © 1976jazz


Jak po powrocie przeczytałem z tym miejscem związana jest historyczna ciekawostka. "Miejsce podobozu KL Stutthof (tzw. Baukommando Weichsel), gdzie przy budowie pasa zewnętrznych umocnień Festung Thorn w nieludzkich warunkach pracowały Żydówki z krajów bałtyckich. Wiele z nich zmarło z wycieńczenia lub zostało tu zamordowanych.

Podobóz Komando Budowlane "Wisła" (OT Thorn), został powołany 24 sierpnia 1944 r. Do budowy umocnień na ziemi chełmińskiej Organizacja "Todt" zatrudniła z KL Stutthof 5 tys. Żydówek. Były to więźniarki przesłane do KL Stutthof w lipcu z Kowna, 14 i 16 sierpnia z KL Auschwitz oraz 9 i 23 sierpnia z Rygi. Komenda podobozu mieściła się w majątku Bocień w okolicach Chełmży. Pierwszym komendantem podobozu został SS-Hauptsturmführer Paul Tschesny, po nim 24 listopada funkcję tę przejął SS-Hauptscharführer Willi Totzke. Załoga podobozu składała się z kilku podoficerów SS odesłanych z KL Stutthof, którzy zostali komendantami poszczególnych komand, natomiast załogę wartowniczą stanowiło 140 esesmanów z SS-Wacheinheit Lebrechtsdorf.
Do Torunia więźniarki (1700 Żydówek) dotarły 26 sierpnia 1944 r. Kobiety zostały podzielone na kilka komand rozmieszczonych w okolicach Torunia, w miejscowościach Górsk (Gurske) i Chorab (Korben). Miejscowości te stanowiły główną bazę, z której więźniarki wychodziły do okolicznych wsi do pracy przy umocnieniach polowych (transzeje, rów przeciwpancerny, schrony). Obóz w Chorabiu znajdował się w lesie, w odległości około 12 km od Torunia i 4 km od najbliższej stacji kolejowej, położonej przy trasie Toruń-Chełmża. W połowie września 1944 r. w pobliskim lesie przygotowano dla nich 49 namiotów z dykty. "

Jadąc dalej szlakiem spotykam sympatyczne starsze rowerowe małżeństwo, które potwierdza, że kieruję się wprost do Zamku Bierzgłowskiego.

ulga na widok tablicy się pojawiła... © 1976jazz


Za chwilę pojawił się znów asfalt i mocny podjazd. Chwila odpowczynku na zamku i powrót do Bydgoszczy.
Kategoria >100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!