Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
74.17 km 0.00 km teren
03:11 h 23.30 km/h:
Maks. pr.:38.46 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

50 x 50

Wtorek, 21 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 4

50 wyjazd w przedziale 50-100 km od czasu wpisów na bikestats.pl
Trasa: Bydgoszcz-Myślęcinek-Niemcz- Żołędowo- Nekla- Kotomierz- Trzebień- Nieciszewo- Pruszcz- Łowin- Łowinek- Serock- Wudzyn- Stronno- Karczemka- Nekla -Żołędowo- Niemcz- Myślęcinek- BYDGOSZCZ

Kolejny nowy odcinek dla mnie na terenie Kujawsko-Pomorskiego odkryty. Mianowicie od Kotomierza wzdłuż torów kolejowych do Trzebienia, dalej za torami do Nieciszewa, gdzie na pewnym odcinku droga zamienia się w szutrową. Dalej też nieznana mi droga do Pruszcza. Dalej raczej mało zachwycający odcinek do Łowina i szybka, pusta droga do Serocka.
Kategoria 50-100 km



Komentarze
Jazz
| 08:38 czwartek, 23 czerwca 2011 | linkuj Fakt kilometry niekoniecznie są najważniejsze dla mnie. Czytałem Twój wpis i pomyślałem, że można być w tych samych miejscach, zarazem wjeżdżając do nich z zupełnie innych kierunków/tras. Forum rowerowe znam i odwiedzam czasami.
Keto
| 19:13 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj Widzę, że Twoje wycieczki mają charakter poznawczy krajobrazowo, a nie tylko samo nabijanie kilometrów. Może zainteresuje Cię forum rowerowe o podróżach (z sakwami i nie tylko).
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?ap=4200
jarmik
| 06:05 środa, 22 czerwca 2011 | linkuj Tym szutrem jechałem 2 razy, w zeszłym roku i ostatnio 18 czerwca w drodze powrotnej z Drzycimia, całkiem fajna droga i szybka. gorzej po deszczu, wtedy i opony oblepione mazią i rower brudny. Brawo za wypad!
Keto
| 20:35 wtorek, 21 czerwca 2011 | linkuj Po trasie widzę, że prawie mogliśmy się spotkać gdzieś w drodze. Jechałem dzisiaj późnym popołudniem w okolicach Pruszcza - Wudzyna - Kotomierza i dalej przez Żołędowo do Bydzi.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!