Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
103.70 km 0.00 km teren
05:16 h 19.69 km/h:
Maks. pr.:38.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wizyta u choleryków [6000km/2011]

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz [ul. Dąbrowa] szutrem do Piecek- Brzoza- Łabiszyn- Smerzyn- Lubostroń- Pturek- Knieja- Barcin- Dąbrówka Barcińska- Złotowo- Dżwierzchno- Jordanowo- Lisewo Kościelne- Rucewko- Tarkowo Górne- Nowa Wieś Wielka- Prądocin- Chmielniki- Brzoza- Piecki- Bydgoszcz

Rano na chwilę do domu rodzinnego. Natomiast o godz. 13 spotykam się z Jarkiem koło kładki na ul. Wojska Polskiego i po krótkich ustaleniach ruszamy w kierunku Piecek. Tam odbijamy na Brzozę i przez chwilę rozważamy jazdę niebieskim szlakiem pieszym Pałuckim, w końcu decydując się na jazdę asfaltem do Łabiszyna. Tam namawiam Jarka na odwiedzenie zespołu klasztornego poreformackiego, który znalazłem na mojej mapie. Niestety nie tym razem:( W domu już znalazłem artykuł o rformatach w Łabiszynie:reformaci w Łabiszynie. Do Lubostronia docieramy najpierw szutrowym szlakiem niebieskim przez Smerzyn, następnie mijamy most wyłożony deskami, który przenosił niesamowite drgania, gdy na nim staliśmy a przejeżdżały auta. Chwilę kręcimy się po kompleksie w Lubostroniu. W drodze do Pturek zaskakuje widok ludzi karmiących... dziki ?!Smakowała im kukurydza. Czy stanowią dania w restauracji w pałacu?- jak sugerował Jarek to już trzeba sprawdzić:) W Barcinie jestem pierwszy raz. Piękny, zadbany rynek obsadzony mnóstwem roślin, ciekawa konstrukcja formująca lipy, fontanna, wodopój dla rowerzystów jak znalazł. Wcześniej fotografujemy kościół i urokliwy dom zarośnięty winobluszczem. Podczas przerwy w Barcinie wynajduję na mapie enigmatyczny napis: kurhan kultury amfor kulistych. Brzmi nieźle. Jedziemy. Więcej w artykule poniżej:
kurhan w Złotowie
Miejscowa ludność nazywała kurhan "cholerykiem", gdyż pochowano tam umierających na panującą w okolicy zarazę. Wracając odwiedzamy jeszcze kościół w Lisewie Kościelnym link. Mała, nietypowa awaria w rowerze Jarka powoduje zmianę planów i odpuszczamy powrót do Bydgoszczy szlakiem Świadkowie Historii. Dzięki za wspólny wypad dla Jarka i powodzenia za tydzień w Tczewie.

żwirowisko przy niebieskim szlaku do Smerzyna © 1976jazz


Noteć przekraczaliśmy wielokrotnie © 1976jazz


Drewniany most przez Noteć przed Lubostroniem a jakie drgania przenosi... © 1976jazz


Nowa tablica z mapą powiatu żnińskiego przed wjazdem do pałacu w Lubostroniu © 1976jazz


Sobie, przyjaciołom i potomnym 1800 [pałac w Lubostroniu] © 1976jazz


Ogłoszeń dla melomanów nie brakowało © 1976jazz


Wiosną kwitnąca magnolia, teraz kwitnące hortensje © 1976jazz


Dzik jest dziki, dzik jest zły... (dedykacja dla Miłosza) © 1976jazz


Zauroczył nas dom-ogród w Barcinie © 1976jazz


Piękna rozeta na kościele pw. Św. Jakuba w Barcinie © 1976jazz


Moja pierwsza wizyta na rynku w Barcinie © 1976jazz


Świetny pomysł z formowaniem lipy na rynku w Barcinie © 1976jazz


A oto inspiracja do tytułu dzisiejszego wpisu © 1976jazz


[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,219017,z-tej-tablicy-dowiedzielismy-sie-iz-miejscowi-kurhan-nazywali-cholerykiem.html]
Z tej tablicy dowiedzieliśmy się, iż miejscowi kurhan nazywali cholerykiem © 1976jazz


Lisewo Kościelne. Kościół św. Magdaleny © 1976jazz


Jarek w trakcie naprawy zaskakującej awarii © 1976jazz
Kategoria >100 km, Z Jarkiem



Komentarze
Jazz
| 06:07 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Co ciekawe osobiście też czasami jestem zaskoczony w trakcie jazdy. Tak było z enigmatycznym napisałem na mapie dotyczącym kurhanu. Często już po powrocie znajduję opisy, artykuły poszerzające wiedzę o kujawsko-pomorskich atrakcjach.
Keto
| 19:37 niedziela, 18 września 2011 | linkuj Czytając Twoje relacje dowiaduję się samych ciekawostek z zakresu historii. Nawet nie wiedziałem, że w tak bliskiej okolicy wokół domu jest tak dużo ciekawych miejsc wartych obejrzenia. Już niedługo ponownie przesiadam się na Globa i będzie czas na odwiedzenie tych miejsc.
jarmik
| 01:06 niedziela, 18 września 2011 | linkuj Expo chybajest zazrosny o Pozioma stąd jego "sygnały" o częstszy kontakt. Swoją droga ile ciekawych kart historii kryje niedaleka wycieczka od Bydgoszczy przez wydawałoby się niezbyt atrakcyjne turystycznie miejscowości.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!