Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
73.39 km 0.00 km teren
03:19 h 22.13 km/h:
Maks. pr.:34.06 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pieczyska

Środa, 16 listopada 2011 · dodano: 16.11.2011 | Komentarze 4

Trasa: Bydgoszcz- Myślęcinek- Niemcz- Żołędowo- Nekla- Magdalenka- Karczemka- Stronno- Koronowo/Pieczyska/- Samociążek- Bożenkowo Drugie- Maksymilianowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz

Wyjątkowo miałem wolne już w samo południe, więc mały obiad i w końcu w tygodniu mogłem wyjechać za dnia! Kusiła mnie znów wyprawa za Wisłę, lecz myśl o przedzieraniu się w dzień powszedni przez Przemysłową itd. spowodowało zmianę planów. Wybrałem jedną z ulubionych tras w wariancie jesiennym z jedną zmianą. Mianowicie odbiłem na zalew do Pieczysk, gdyż jakoś nie pamiętam bym tam dotarł wcześniej rowerem.

Terenowy odcinek za Stronnem © 1976jazz


Kanadyjkarz płynący w okolicy Kanału Lateralnego zaskoczył mnie przyznaję © 1976jazz


Kanał Lateralny przed Koronowem © 1976jazz


Pusta plaża w Pieczyskach © 1976jazz


Molo:) © 1976jazz
Kategoria 50-100 km



Komentarze
1976jazz | 17:51 czwartek, 17 listopada 2011 | linkuj Teraz pusto i spokojnie, więc przyjemniej niż w wakacyjnym tłumie się przepychać. Gdzie mi tam do waszego listopadowego, rajdowego maxa...
jarmik
| 15:17 czwartek, 17 listopada 2011 | linkuj raz tylko byłem w Pieczyskach rowerem - mea maxima culpa, a dystans godny maratończyka rowerowego!
1976jazz | 20:39 środa, 16 listopada 2011 | linkuj Ruch był znikomy co prawda, lecz przejeżdżających aut nie zapamiętuję:) Rowery owszem. Pozdrawiam.
Keto
| 17:39 środa, 16 listopada 2011 | linkuj Około godz. 14.00-14.30 mijałem Cię koło Koronowa na szosie, dawnym pasie startowym. Tylko, że jechałem samochodem.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!