Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
56.68 km 0.00 km teren
02:31 h 22.52 km/h:
Maks. pr.:39.51 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

KOTomierz zamiast TURa

Sobota, 26 listopada 2011 · dodano: 26.11.2011 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz- Myślęcinek- Niemcz- Żołędowo- Nekla- Magdalenka- Kotomierz- Sienno- Włóki- Hutna Wieś- Gądecz- Strzelce Górne- Jarużyn- Bydgoszcz (Wyzwolenia, Pelplińska, Twardzickiego, Korfantego, Akademicka, Lewińskiego, Inwalidów, Kamienna, Wyszyńskiego, Toruńska]

Wyjazd w porę obiadową o 14. Pierwotnie zamierzałem jechać w kierunku na Tur i gdzieś dalej, lecz po pierwszym zakręcie w kierunku zachodnim i nagłym spowolnieniu przez wiatr, szybko zmieniłem plany. Na północ szybka decyzja a wiatr boczny. Do Kotomierza bardzo mocno (średnia ponad 25 km/h), zresztą rozgrzała mnie mini premia górska w Myślęcinku. Zazwyczaj nie podejmuję wyzwania ścigania się, nie lubię jednak gdy jakiś niedzielny biker robi popisówkę, czyli z premedytacją mija mnie jadącego swoim, równym tempem. Siadłem się bikerowi na koło a pod koniec podjazdu powoli go minąłem. We Włókach musiałem zmienić dętkę, z tyłu powoli schodziło mi powietrze. Później aż do Jarużyna walka z wiatrem na klatę:( Przez całą Bydgoszcz już po zmroku.



Jabłonie z "bombkami" przy drodze do Włók © 1976jazz


Wystarczy zmrużyć oczy... © 1976jazz
Kategoria 50-100 km



Komentarze
JarMik | 07:09 niedziela, 27 listopada 2011 | linkuj Masz dar zauważania rzeczy niezuważalnych, kapitalne określenie tych drzew, gdyby jeszcze była na nich szadź to i "światełka" by doszły. Fajny wypad, ja wczoraj tyrałem w robocie :(.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!