Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
30.85 km 16.00 km teren
01:31 h 20.34 km/h:
Maks. pr.:31.86 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Deszczowa inauguracja sezonu 2012

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 3

Z rana po sylwestrowej nocy nie mogłem się zebrać by wyjechać w trasę. Natomiast udało się popołudniu. Wybrałem las by uniknąć ewentualnego spotkania z balonikiem, kto wie może jeszcze by coś wykazał... Do Piecek klasyczną trasą przecinającą drogę nr 10. Powrót z Piecek świetnie oznaczonym, czarnym szlakiem "Komputerków". Po przekroczeniu linii kolejowej do Emilianowa opuściłem szlak i gruntową drogą dotarłem do dziesiątki i czerwonym szlakiem już w mocnym deszczu dotarłem do ul. Dąbrowa a nią do domu.

Wycinka puszczy dzięki sprzyjającej pogodzie trwa © 1976jazz


Na czarnym szlaku Komputerków (przejazd pod linią kolejową do Emilianowa) © 1976jazz
Kategoria <50 km



Komentarze
1976jazz | 08:33 poniedziałek, 2 stycznia 2012 | linkuj Tak pamiętałem o tym zapadaniu się w piachy szlaku Komputerków, poza tym już zaczynało lać:(
JarMik | 20:05 niedziela, 1 stycznia 2012 | linkuj Opuszczenie czarnego W Emku to dobry wybór, dalej co chwilę góry piachu, lubię te trasy, nawet powtarzać co jakiś czas. Widok wiaduktów kolejowych w lasach - bezcenny.
Keto
| 18:10 niedziela, 1 stycznia 2012 | linkuj Ja wyjechałem rano ok. 9-tej i nawet słońce trochę świeciło, a o deszczu to nawet nie było mowy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!