Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
30.53 km 0.00 km teren
01:22 h 22.34 km/h:
Maks. pr.:33.15 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Shit jazz

Niedziela, 10 lutego 2013 · dodano: 10.02.2013 | Komentarze 1

Z rana samego jakoś nie zebrałem się do kręcenia. By brzuch nie rósł, wyskoczyłem przed zmierzchem do BPPT. Wyjątkowo słuchałem sobie jazzu w postaci nowej płyty Donny'ego McCaslina (w końcu nazwa profilu zobowiązuje:), choć częściej na rowerze w słuchawkach gości inny rodzaj muzyki lub audiobooki. Skąd tytuł wpisu? Koło nowej hali Metalbarku chyba wysypano jakiś gówniany obornik, gdyż aż mnie zatykało:) co zmusiło mnie do trzymania kiery jedną ręką a druga... zatykała nos. Stąd nawet jazz mi dziś zalatywał...
Kategoria <50 km



Komentarze
jarmik
| 04:27 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj chętnie posłucham tego Donny''ego, u mnie zazwyczaj króluje ostatnio luxtorpeda lub, i tu zaskoczenia ka myślę - ciężkie riffy acid drinkersów, ostatnio zz top, płytka proceder tsa i ostatnia produkcja kapeli KAT.

Marcinie, druknąłęm ładną mapkę Twierdzy Grudziądz, jest tego cholerstwa sporo tam, będzie co robić wiosną. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!