Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
85.57 km 0.00 km teren
03:53 h 22.04 km/h:
Maks. pr.:51.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Doping zza Wisły

Sobota, 9 marca 2013 · dodano: 09.03.2013 | Komentarze 2

Trasa:Bydgoszcz- Strzyżawa- Ostromecko- Nowy Dwór- Dąbrowa Chełmińska- Otowice- Raciniewo- Gzin- Czemlewo- Czarże- Słończ- Rafa- Janowo- Wałdowo Królewskie- Ostromecko- Strzyżawa- Bydgoszcz- Otorowo- Bydgoszcz


Gdy Zuchwali walczyli o Złoto ja postanowiłem podopingować ich swoją jazdą za Wisłą. Na początku niemrawo, potem się rozkręciłem. Wstępny pomysł na powrót z Raciniewa nową ścieżką na Toruń, lecz po obejrzeniu jej stanu odpuściłem. Za dużo lodu.

Chwila jazdy na DDR Raciniewo- Toruń i decyzja o odwrocie © 1976jazz


Na Fordońskiej kolejny raz minąłem popadający w ruinę budynek dawnego szpitala cholerycznego, o którym też można poczytać tutaj.

Wracając odbiłem jeszcze na Otorowo by potowarzyszyć wracającemu z Puszczy Jarkowi.
Przerzutki jeszcze do wyregulowania. Poza tym licznik chwilami nie działał. Czyżby pomału zbliżał się kres sigmy? Koślawa mapka z bikemap pokazała minimalnie więcej niż 85 km.

#lat=53.156923898994&lng=18.199375&zoom=11&maptype=ts_terrain
Kategoria 50-100 km



Komentarze
Jazz
| 08:50 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Nie miałem tej wiedzy niestety a ryzykować nie miałem ochoty. Wiosną (o ile będzie:) zapewne przejadę ten odcinek.
jarmik
| 08:46 niedziela, 10 marca 2013 | linkuj Ten odcinek DDR jest tylko na początku, chyba z 2-3 km taki fatalny, dalej lepiej o ile nic od mego tripu się nie zmieniło. A tracki tras wyglądają często jak chaotyczny ruch cząstek elementarnych. Szacun za dystans i to otwartą przestrzenią a raczej czasoprzestrzenią, która zakrzywia także Twój welocyped.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!