Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
130.25 km 0.00 km teren
06:14 h 20.90 km/h:
Maks. pr.:44.33 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Opuszczenie Wilczego Szańca

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz- Potulice- Nakło nad Notecią- Bielawy- Anieliny- Śmielin- Dębowo- Broniewo- Witosław- Izabela- Dębno- Liszkowo- Glesno- Bagdad- Ruda- Dąbki- Żelazno- Bnin- Samostrzel- Sadki- Śmielin- Lubaszcz- Nakło nad Notecią- Występ- Potulice- Bydgoszcz

W końcu pogoda bardziej sprzyjająca na opuszczenie "Wilczego Szańca" czyli rejonu Solec Kuj./ Przyłubie najczęściej przeze mnie odwiedzanego zimową porą. Udało się umówić z Jarkiem, z którym udaliśmy się na kraniec województwa by przy okazji jazdy zobaczyć kilka mniej lub bardziej okazałych obiektów wpisanych do rejestru zabytków jak choćby:
- Dwór w Broniewie
- zespół folwarczny i park w Dębowie
- pałac w Dębnie

W drodze powrotnej zatrzymałem się u rodziny w Występie i po pysznym torcie i innych delicjach udałem się do Bydgoszczy.

Postój nad Jeziorem Witosławskim © 1976jazz
Kategoria >100 km, Z Jarkiem



Komentarze
Jazz
| 15:59 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj Trzeba było jednak przez Potulice. Droga wydaje mi się przyjemniejsza niż DK przez Ślesin.
jarmik
| 12:55 poniedziałek, 8 kwietnia 2013 | linkuj A jednak dotarłeś do Bromberga na kolach. Po biesiadzie tym większy szacun. Mnie odcinke krajówką do Nakla strasznie wymęczył, te długie podjazdy + wiatr.

Do kolejnego "dworko-koszenia"
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!