Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
160.70 km 11.00 km teren
07:13 h 22.27 km/h:
Maks. pr.:47.63 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Stara rzeka do odkrycia

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 1

Plan był inny. Mianowicie miałem się wybrać w trasę po 3 zagubione gminy w powiecie aleksandrowskim. Jednak mój zapał do kręcenia w ten rejon zawsze jest znikomy, stąd nagła zmiana planów. Zostały mi w pamięci krajobrazy z trasy Jarka wzdłuż Wdy to i mnie pokusiło w ten rejon. Wyjechałem za późno a musiałem wrócić na określoną godzinę co też utrudniało trochę penetrację nowych okolic. Do Świecia pierwszy raz! krajówką ze słuchawkami w uszach. Kręciło się dobrze, wiatr nie przeszkadzał i dość szybko ze średnią ponad 23 km/h dotarłem do drogi nr 240 i zaraz skręciłem do Kozłowa.

Wda w Kozłowie © 1976jazz



Przy okazji wizyty w Berlinie trzeba popytać o meteoryt © 1976jazz


Tam skręt w szutrówkę i krótki odcinek szlaku im. Łęgi do Wyrwy Młyn.

Na szlaku im. ks. W. Łęgi © 1976jazz



Na szlaku im. ks. W. Łęgi © 1976jazz


Dalej rezygnuję z terenu by solidnym podjazdem dotrzeć do Dólska. Jak był podjazd- będzie zjazd. Świetna prędkość i jestem w Bedlenkach.


Wda w Bedlenkach © 1976jazz




Tam brukowy podjazd zapamiętany ze zdjęcia Jarka a za chwilę awaria. Spada i klinuje się łańcuch z powodu od dłuższego czasu szwankującej przerzutki.

Bedlenski bruk znany z innych zdjęć © 1976jazz


Nowa już zamówiona ale wiadomo długi weekend przedłuża terminy dostaw. Dłuższą chwilę walczę z materią i czyszczeniem z grubsza rąk. W drogę w szutrówkę do Leosi,

Szuter do Leosi © 1976jazz



potem za tory kolejowe i terenowy zjazd do Wdy. Mostek i zółty szlak. Piękny odcinek lecz dopływ znów nota bene sfocony przez Jarka ma jakiś gorszy "most" a może nie chcę moczyć nóg:)

Ten mini-dopływ Wdy stał się powodem trekkingu :) przez pola i nasyp kolejowy © 1976jazz



Wycofuję się

Droga donikąd © 1976jazz


i wdrapuję na nasyp?, którym docieram do... torów linii kolejowej. Prowadzę rower łąką obok nasypu, później polem zaoranym! Ciąg dalszy tylko dla bikerów o mocnych nerwach... Pole, upał i nagle widzę jakiś znak za krzakami i słyszę odgłos auta. Jest droga i jest problem. Z pola nie da się na nią wejść, gdyż przedziela je małe bagno:) Wracam polem do pierwszego miejsca, gdzie mogę wejść na tory. I nimi docieram do drogi.

Prowadzenie roweru wzdłuż nasypu kolejowego- tego jeszcze nie było © 1976jazz


UFF. Na dziś dość terenu.

Jest szosa, jest nawet szlak można kręcić dalej © 1976jazz


Na dodatek powinien w aktywność dodać trekking :) Z powodu awarii i trekkingu muszę zrezygnować z jazdy terenem i dotarcia do Starej Rzeki.

Wda w Żurze © 1976jazz




Jeszcze w Osiu kusi drogowskaz "Stara Rzeka 6km". Następnym razem docieram PKP do Terespola i penetruję okolice Kasparusa, Radogoszczy, Starej Rzeki. Powrót szybki prawie bez przerw.

Osie bez zatrzymywania © 1976jazz


Super odcinek szosowy Osie- Tleń.

Samotnia nad Wdą gdzie ponad 20 lat bywałem... © 1976jazz


Jezioro Ostrowite ujęte podczas jazdy © 1976jazz


Po spotkaniu rodzinnym, na które się śpieszyłem brakuje mi 2 km do 150 km, więc w ciepły wieczór robię dokrętkę do... 160 km.


Kategoria >150 km



Komentarze
jarmik
| 04:01 poniedziałek, 6 maja 2013 | linkuj wspaniały wypad ciekawymi rejonami. trasa z przygodami, ale chyba o to chodzi. podczas trasy takie przeciwności chwilowo irytują ale potem jest co wspominać. słowem kolarstwo przełajowe. tleń stanowi magiczną barierę ale kiedyś czar pryśnie.

ładny dystansik!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!