Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
195.86 km 4.00 km teren
08:29 h 23.09 km/h:
Maks. pr.:41.19 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Indiańska opalenizna

Poniedziałek, 17 czerwca 2013 · dodano: 18.06.2013 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz- Strzyżawa- Ostromecko- Wałdowo Królewskie- Dąbrowa Chełmińska- Otowice- Unisław- Grzybno- Wybcz- Nawra- Kończewice- Chełmża- Skape- Dubielno- Drzonow- Strucfoń- Lisewo- Józefkowo- Płużnica- Bartoszewice- Wąbrzeźno- Wałycz- Niedźwiedź- Dębowa Łąka- Osieczek- Brudzawy- Dąbrowka- Nieżywięć- Kawki- Pląchoty- Wrocki- Cieszyny- Pusta Dąbrówka- Radziki Duże- Radziki Małe- Łapinóżek- Łapinóż- Łapinóżek- Radziki Małe- Radziki Duże- Półwiesk Mały- Płonne- Szafarnia- Białkowo- Golub-Dobrzyń- Podzamek Golubski- Ostrowite- Napole- Kowalewo Pomorskie- Sierakowo- Srebrniki- Mlewiec- Mlewo- Kiełbasin- Miroakowo- Chełmża [Arriva Chełmża- Bydgoszcz Bielawki]- Bydgoszcz

Wolny dzień na kręcenie. Wcieliłem jeden z moich rezerwowych planów, gdy okazało się, że będzie to samotna jazda. Kolejne miejsca w województwie, których wcześniej nie widziałem. Pierwotnie miała być podróż koleją arriva w dwie strony do Chełmży. Stwierdziłem, że miło pokręcić przez znane okolice za Wisłą. Pierwsze 100 km po dobrych szosach i zaskakująca średnia dla mnie 25km/h. Po odbiciu bodajże na Osieczek jakość dróg znacznie spadła, zrobiło się za to ciekawie widokowo. Ponadto po drodze obejrzałem kilka pałaców (Wałycz, Niedźwiedź, Radziki Małe tu żałuje, że nie wszedłem obejrzeć podobno ciekawych polichromii, ruiny zamku (Radziki Duże)czy bramę dworu Łapinóżek. O mijanych kościołach nie wspominam, gdyż wiadomo jest ich bez liku, natomiast nie trafiłem na żaden zachwycający (najlepiej drewniany). Nie miałem gustownego kapelusika a la kolega Keto czy czapeczki jak ma to w zwyczaju Jarek a o kasku nie wspomnę, gdyż go nie posiadam co zakończyło się "indiańską" opalenizną na... czole, które mrużyłem jadąc pod słońce i teraz mam wojownicze wzorki:)

Ruiny dworu w Niedźwiedziu (powiat wąbrzeski) © 1976jazz
Kategoria >150 km



Komentarze
Jazz
| 15:27 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj Dzięki. Mega to jest opalenizna na czole. Fotek kilka dorzucę, choć za dużo nie zrobiłem.
jarmik
| 05:56 środa, 19 czerwca 2013 | linkuj Mega dystans, Mega wrażenia, zapewne mEg fotki, żałuję że nie mogłem. Wiele miejscowości to dla mnie nieznane z nazwy nawet.

dla takich chwil warto żyć.
Keto
| 20:05 wtorek, 18 czerwca 2013 | linkuj Super wyjazd w ciekawe tereny no i ta opalenizna kolarska !
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!