Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
50.54 km 13.50 km teren
02:15 h 22.46 km/h:
Maks. pr.:40.14 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dwanaście olśniewających, puszczańskich kilometrów

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · dodano: 17.07.2013 | Komentarze 2

W sumie nie miałem dziś kręcić. Jednak piękny wieczór, pauza tenisowa spowodowała, że postanowiłem przed g.20 jednak wyjechać. Do Rud bardzo szybko ze średnią blisko 27 km/h! Tam postanawiam wjechać do Puszczy. Początkowo szlakiem Świadkowie Historii. Po nocnych opadach świetny mikroklimat, mijam ścinki drewna i zapachy jak z górskich dolin. Nagle w jednej z bocznych przecinek zauważyłem sarnę w bezruchu, chwilę później kolejny raz żałowałem, iż nie zabrałem aparatu, gdyż z prawej mej strony zachód słońca i unikalna gra cieni. Na skręcie szlaku rzucam okiem na mapę i decyduję się jechać dalej bez oznaczeń. Gdy jadąc drogą pożarową nr 38 myślę kolejny raz o braku aparatu, kilkadziesiąt metrów przede mną na drodze ... stoi potężna klępa. Niezapomniany widok. Znalazłem po powrocie artykuł o łosiach z tych okolicach. Wyjeżdżam z Puszczy pełen wrażeń w nieznanej okolicy, mijam zabudowania Dobromierz 45 i jak się okazuje na asfalt wracam dokładnie przy tablicy Nowa Wieś Wielka/Dobromierz. Powrót już najkrótszą opcją szosową do DK10, gdzie skręcam w las by dotrzeć do ul. Dąbrowa.
Jedna z najbardziej zapamiętanych jazd w Puszczy Bydgoskiej. Szkoda, że bez aparatu. Te z komórki wyszły beznadziejnie.
Na marginesie pierwszy raz zauważyłem dwór w Rudach. Zapewne dlatego, iż pierwszy raz jechałem przez Rudy w puszczę.
Kategoria 50-100 km



Komentarze
jarmik
| 14:51 piątek, 19 lipca 2013 | linkuj 1. Dłuuuga trasa :)
2. Przeciekawa trasa :) :)
3. sporo odcinków mi nieznanych
4. super kościół w kocieniu
5. rezerwat w rosku :) :) super ze łatwo dostępny, stół ofiarny - HIT

jakośc trasy - 6 w skali 5stopniowej
jarmik
| 14:38 piątek, 19 lipca 2013 | linkuj łosie lubuja się w terenach łęgowych, wilgotnych, może bliskośc jezior w rudach im sprzyja, niemniej szok, że sądziłem że tam bytują!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!