Zero ciśnienia

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(5)

Moje rowery

Leader Fox 157720 km

Gazelle 27 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:	78.47 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	04:27
Średnia prędkość:	17.63 km/h
Maksymalna prędkość:	34.94 km/h
Liczba aktywności:	3
Średnio na aktywność:	26.16 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

32.55 km 0.00 km teren

02:01 h 16.14 km/h:

Maks. pr.:25.61 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Leader Fox

W zimowej scenerii z Filipem

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 0

Palec krzywy jak u krogulca, rower różowy jak w cyrku po zeszłotygodniowej przygodzie w Niemczu, temperatura + 2 stopnie, śnieg i lód na trasie a jednak nic nie przeszkodziło by przejechać wolno bo wolno ale dwie godziny jazdy. Choć trzeba przyznać, że pod koniec palców u rąk nie czułem mimo zimowych rękawic.
Trasa tradycyjna tak to ujmę: Bydgoszcz- Myślęcinek- Niemcz- Maksymilianowo- Niemcz- Ogród Botaniczny Myślęcinek- Bydgoszcz

Kategoria <50 km

Dane wyjazdu:

29.54 km 0.00 km teren

01:29 h 19.91 km/h:

Maks. pr.:34.94 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Leader Fox

PAMIĘTNY wyjazd

Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 0

Znów po długiej przerwie na rowerze a końca kontuzji palca nie widać:( Na dodatek jadąc przez Niemcz wjechałem na świeżo pomalowany pas przejazdu rowerem przez skrzyżowanie i upadłem. Farba była koloru różowo-czerwonego więc nie będę komentował mojego wyglądu i roweru:(

Kategoria <50 km

Dane wyjazdu:

16.38 km 0.00 km teren

00:57 h 17.24 km/h:

Maks. pr.:26.52 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Leader Fox

Jednoręki rowerzysta

Niedziela, 14 listopada 2010 · dodano: 14.11.2010 | Komentarze 0

Po ponad dwóch tygodniach po kontuzji zwichnięcia palca u lewej ręki wyjechałem na krótką przejażdżkę głownie pod wpływem pięknej pogody. I tak większość trasy starałem się jechać trzymając kierownicę zdrową ręką, gdyż niestety palec ciągle mocno opuchnięty.I kto wie czy jeszcze zaryzykuję wyjazd w listopadzie.

Kategoria <50 km