Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 159273.57 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.02 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>100 km

Dystans całkowity:26384.38 km (w terenie 1580.70 km; 5.99%)
Czas w ruchu:1235:33
Średnia prędkość:21.35 km/h
Maksymalna prędkość:294.00 km/h
Suma podjazdów:81430 m
Suma kalorii:133875 kcal
Liczba aktywności:236
Średnio na aktywność:111.80 km i 5h 14m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
148.20 km 4.10 km teren
07:04 h 20.97 km/h:
Maks. pr.:40.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Grupetto po Żurze w Gródku

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz- Żołędowo- Nekla- Kotomierz- Trzebień- Pruszcz- Gołuszyce- Polskie Łąki- Bukowiec- Plewno- Jarzębieniec- Dąbrówka- Drzycim- Gródek- Krąplewice- Żur- Laskowice- Belno- Sulnowo- Świecie- Wielki Konopat- Dworzysko- Gruczno- Topolinek- Topolno- Grabowo- Kozielec- Trzęsacz- Włóki- Hutna Wieś- Gądecz- Strzelce Górne- Jarużyn- Nowy Fordon- Bydgoszcz



Kolejny wspólny wyjazd z Jarkiem. Start o 7 spod Tesco. Do Gródka w mocnym tempie z krótkimi przystankami przy miejscu pamięci w Dobrczu (co ciekawe zaintrygowała mnie tabliczka pozostawiona przez uczestników Rajdu Niepodległości) oraz kościołach (Polskie Łąki, Bukowiec, Drzycim). Zwłaszcza ten w Bukowcu intrygujący z ciekawą plebanią, choć najciekawszą historię ma z Polskich Łąk. Dwa krótkie odcinki po 2 km terenem. W Gródku pani sklepowa perfekcyjnie wskazała dojazd do elektrowni. Najpierw oglądamy jaz zasuwowy, później śmigamy na teren elektrowni. Brama otwarta, obok zrujnowane budynki ze sceną? albo po prostu wnęką. Ja strzelam fotkę, po czym wracam popilnować rowerów i uzupełnić kalorie a Jarek w tym czasie zagląda prawie wszędzie. Z Gródka kierujemy się na Żur mijając po drodze tablicę zachęcającą do zobaczenia Kamienia świętego Wojciecha vel diabelskiego kamienia. Tym razem odpuszczamy. Świetnej jakości drogą szybko docieramy do elektrowni w Żurze, tutaj bramy pozamykane więc oglądamy wszystko z dalszej perspektywy. Ciekawie wygląda 900 metrowy kanał derywacyjny. Z Żura można śmigać dalej żółtym pieszym szlakiem Alfonsa Hoffmana. Może kiedyś ten plan zrealizujemy. Odcinek przez Laskowice do Świecia pod jakiś paskudny wiatr. W Świeciu przerwa na wizytę w sklepie i dalej dla mnie drogą przez Świecie, Wielki Konopat, Dworzysko do Gruczna. Ogólnie przez miasto w miarę sprawnie z widokiem na fabryki, dalej już ciekawiej i spokojniej. Cały odcinek od Pruszcza do Gruczna jechałem po raz pierwszy. Podjazd w Kozielcu udaje mi się podjechać w zawrotnym tempie 7,5 km/h. I w końcu 120 km trasy, gdy nagle na mikro podjeździe z Trzęsacza do Włók "odcina mi prąd". Przymusowy postój we Włókach na odpoczynek a jest mi dziwnie zimno. W końcu ruszamy z Jarkiem jednak stwierdzam, że potrzebuje jeszcze kilku chwil. Namawiam Jarka do samotnego powrotu, odpoczywam kilka minut i tworzę jednoosobowe grupetto niczym sprinterzy na górskich etapach wielkich tourów. Początkowo wolno 14-16 km/h (wiatr niestety nie pomaga), później nawet wykręcam 20 km/h:) i tak z małym postojem w Fordonie na izotonik kończę dzisiejszy etap.

Foto elektrowni w Żurze z 1930 r.

Poświęcenie zakładu wodno-elektrycznego "Żur" w miejscowości Żur

Elektrownia wodna w Gródku © 1976jazz


Kilka fotografii
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
123.39 km 12.90 km teren
05:58 h 20.68 km/h:
Maks. pr.:42.33 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zalewowe pejzaże

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 1

Bydgoszcz- Myślęcinek- Niemcz- Nekla- Pyszczyn- Karczemka- Stronno- Koronowo- Sokole-Kuźnica- Krówka Leśna- Mąkowarsko- Lucim- Buszkowo- Łąsko Wielkie- Wierzchucin Królewski- Byszewo- Salno- Witoldowo- Gogolinek- Wtelno- Tryszczyn- Szczutki- Osówiec- Bydgoszcz

W końcu udało mi się umówić z Jarkiem na dłuższy wyjazd. Tu stówkę ktoś przejedzie, tam stówkę. Czas na moją pierwszą w tym roku. Do Koronowa standardowo moją chyba ulubioną trasą przez Karczemkę. Przejeżdżamy przez miasto i odbijamy na Sokole- Kuźnica, gdyż udało mi się namówić Jarka by swoim Expem przejechał odrobinę gruntowymi trasami. Obiecałem, że nie więcej niż kilkanaście procent całości:) Prom rusza dopiero na koniec kwietnia, więc podczas jazdy omawiamy ewentualne propozycje tras z jego uwzględnieniem. Za skrętem do promu kończy się asfalt, teraz ponad dziesięciokilometrowy odcinek terenowy. Co do Sokole- Kuźnica to przypomniała mi się ciekawa historia o moście, który pomógł Niemcom. Najpierw dojeżdżamy na pole namiotowe w Sokole-Kuźnica, skąd trzeba przyznać piękny widok. Dalej wzdłuż brzegu prowadzi zielony szlak. Nigdy nim nie jechałem. Wrócimy pewnie tam kiedyś, z tym że Jarek swoim Poziomem. Cofamy się do utwardzonej drogi przeznaczonej dla ruchu kołowego i nią docieramy do mostku między Zalewem a jeziorem Stoczek. Mijamy zabudowania Leśnictwa Krówka Leśna i bodajże ośrodek ZHP, mozolnie po brukowym podjeździe wspinamy się. Piękne widoki z lewej jezioro, z prawej w oddali Zalew. Można tu odbić by spenetrować bezszlakowy półwysep. Też raczej MTB wskazane, co nie oznacza, że tutaj nie powrócę tego roku. Do Mąkowarska docieramy dość dobrze utrzymaną gruntówką z pojawiającymi się co chwila odcinkami brukowanymi. Pokonujemy wiadukt na nieczynną linią kolejową Koronowo- Tuchola. Penetrujemy nieczynną stację PKP w Mąkowarsku. Dziś słyszałem wiadomość, że jeszcze co najmniej 6000 km linii z całej liczby 19000 km powinno być zamkniętych z racji ekonomicznych, więc takich obiektów z każdym rokiem będzie przybywać. Następnie krótki postój przy Kościele pw. św. Wawrzyńca. Tutaj oprócz światyni podziwiam miejscowy quad finezyjnie przystrojonymi... zwisającymi kawałkami plastikowego łańcucha niczym hinduskie/pakistańskie autobusy:) W Lucimiu zadałem sobie pytanie: Czy Lucim żyje?. W Buszkowie chwila rozmowy z rodziną przygotowującą ogród do nowego sezonu pszczelarskiego, następnie najtrudniejszy, błotnisty odcinek do Łąska Wielkiego i dalej już asfaltem do Bydgoszczy z małym postojem przy sklepie w Byszewie.


Impresjonistyczny pejzaż Zalewu Koronowskiego w Sokole- Kuźnica © 1976jazz


Kilka fotek
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
115.15 km 0.00 km teren
05:25 h 21.26 km/h:
Maks. pr.:48.09 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kręta droga do Torunia

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 4

Trasa: Bydgoszcz- Ostromecko- Bolmin- Skłudzewo- Rzęczkowo- Zarośla Cienkie- Łążyn- Bierzgłowo- Łubianka- Przeczno- Wybcz- Nawra- Kończewice- Chełmża- Pluskowęsy- Zalesie- Mirakowo- Sławkowo- Wytrębowice- Lulkowo- Piwnice- Różankowo- Barbarka- Toruń PKP=>przewozy regionalne=> Bydgoszcz Leśna- Bydgoszcz Wyżyny


Fantastyczna pogoda w ostatnich dniach to główny powód by mieć urlop w piątek. Do Ostromecka klasycznie przez ul. Przemysłową i niestety w dzień roboczy odradzam jazdę nią, w weekendy praktycznie pusto tam jest. Od Witebskiej już do Ostromecka bez problemów. Koncepcja wyjazdu była mało precyzyjna, znalazłem ostatnio portal: Toruński Serwis Turystyczny, gdzie poczytałem o okolicach Torunia, stąd decyzja by udać się w tamte strony. Od Ostromecka pierwszy raz jadę nowym asfaltem do Skłudzewa i najpierw jestem zdziwiony (później mnie to bawi) ilością znaków o trasie rowerowej, przy wyjeździe z każdej leśnej ścieżki stoją znaki!Niech biznes dla firmy Erplast. Pierwszy raz jechałem w znacznej części wytyczonym szlakiem rowerowym do Torunia i jestem pod jego urokiem zwłaszcza na odcinku do Zarośli Cienkich. W Skłudzewie zatrzymuję się na chwilę by zobaczyć urokliwy budynek Fundacji Piękniejszego Świata oraz jego okolice. Dalej piękny zjazd i jazda w szpalerze drzew w jesiennych kolorach. W okolicy Rzęczkowa zaskakują wysokie zbocza niczym klify nadmorskie. W drodze do Zarośli Cienkich nawierzchnia na chwilę zamienia się w szutrową, mijam jednego bikera. Sukces. Dalej już szosą docieram do Łążyna, chwilę oglądam kościół. W Bierzgłowie byłem już kilka razy a nigdy nie stanąłem przy kościele gotyckim pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny murowanego z kamienia polnego i cegły. Kolejny raz zastanawia mnie odnowienie wiatraka koźlaka z końca XIX w. Muszę odnaleźć zdjęcie jak był w ruinie a teraz jak nowy. O Przecznie przeczytałem na ww. portalu. Kościół gotycki parafialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego znalazłem bez problemu, gdyż widać go z drogi. Nie szukałem ale też nie trafiłem na kapliczkę Św. Rozalii, z którą wiąże się ciekawa historia: Wewnątrz kapliczki znajduje się, widoczny przez przebite otwory – pień drzewa. Z kapliczką związana jest legenda dotycząca epidemii cholery, która nawiedziła Przeczno w 1. połowie XVIII wieku. Z mieszkańców tej wioski ocalał tylko jeden człowiek – Józef Szmania. Dochodząc do zdrowia szukał w okolicy wody. Tak trafił do lasu, gdzie opadł z sił. Wówczas ukazała mu się święta Rozalia, wskazując miejsce, gdzie znajduje się źródełko. Poleciła również, aby na pniu dębu wyciąć jej oblicze. O pałacu w Wybczu nie słyszałem przed wyjazdem, stąd zmierzam prosto do wsi starszej od Bydgoszczy i upadającego pałacu rodziny Sczanieckich. Stan tragiczny podobnie otoczenie. Osobiście jako żywo zainteresowany historią parków, ogrodów oglądam naturę wokoło.O pałacu w Nawrze i tu Ponadto w Nawrze oglądam kościół i ruszam do Chełmży. Pierwsza moja wizyta w tym mieście. Ruch jednak spory-w końcu to dzień roboczy- więc widząc tabliczkę ulica Wodna zjeżdżam do brzegów Jeziora Chełmżyńskiego, gdzie robotnicy budują nową ścieżkę. Docieram nią do… plaży miejskiej. Już po sezonie, plażowiczów brak. Odnajduję i fotografuję dwa największe zabytki (o poprawcie mnie historycy o ile się mylę): konkatedrę i kościół pw. św. Mikołaja. Pozostałych nie szukam, gdyż idealnie trafiam na ulicę 3 Maja, którą kieruję się na Zalesie. To prastara osada. Wieś położona jest nad malowniczym zakątkiem Jeziora Chełmżyńskiego. Więcej tu:Zalesie i Grodno.W drodze do Torunia zatrzymuję się w Lulkowie obejrzeć neorenesanowy pałac oraz spojrzeć na radioteleskopy w Piwnicach. Jadąc do Torunia drogą nr 553 zauważam skręt do Barbarki, jak się okazuje ciekawe miejsce, gdzie jest szkoła leśna Barbarka. Szlakiem przez las, który spacerują nordicwalkingowcy i w końcu sporo bikerów docieram w okolice fortu VIII. Mijając budynki uniwersytetu wpadam na pomysł powrotu pociągiem o ile jakiś będzie w najbliższym czasie. Pierwotnie miałem wracać przez Solec. Na dworcu miła niespodzianka, gdyż pociąg rusza za 10 minut. Kupuję bilet za 1zł- podobno ostatni dzień ulgi-na rower i dla siebie. Ładuję rower do skład i za niecałą godzinę wysiadam na stacji PKP Leśna skąd blisko do domu. Trasa udana, choć słońce i wiatr trochę sił zabrały. W okolicy Torunia jak zresztą można poczytać na ww. portalu mnóstwo różnych atrakcji, choć trasy chyba mniej urozmaicone niż w okolicy Bydgoszczy. Wrzesień dla mnie miesiąc z największą ilością km. Sprzyjająca jeździe jesień. Poza tym Leaderfox jest "pełnoletni". Od czasu założenia licznika już ponad 18 kkm.
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
103.70 km 0.00 km teren
05:16 h 19.69 km/h:
Maks. pr.:38.36 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wizyta u choleryków [6000km/2011]

Sobota, 17 września 2011 · dodano: 17.09.2011 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz [ul. Dąbrowa] szutrem do Piecek- Brzoza- Łabiszyn- Smerzyn- Lubostroń- Pturek- Knieja- Barcin- Dąbrówka Barcińska- Złotowo- Dżwierzchno- Jordanowo- Lisewo Kościelne- Rucewko- Tarkowo Górne- Nowa Wieś Wielka- Prądocin- Chmielniki- Brzoza- Piecki- Bydgoszcz

Rano na chwilę do domu rodzinnego. Natomiast o godz. 13 spotykam się z Jarkiem koło kładki na ul. Wojska Polskiego i po krótkich ustaleniach ruszamy w kierunku Piecek. Tam odbijamy na Brzozę i przez chwilę rozważamy jazdę niebieskim szlakiem pieszym Pałuckim, w końcu decydując się na jazdę asfaltem do Łabiszyna. Tam namawiam Jarka na odwiedzenie zespołu klasztornego poreformackiego, który znalazłem na mojej mapie. Niestety nie tym razem:( W domu już znalazłem artykuł o rformatach w Łabiszynie:reformaci w Łabiszynie. Do Lubostronia docieramy najpierw szutrowym szlakiem niebieskim przez Smerzyn, następnie mijamy most wyłożony deskami, który przenosił niesamowite drgania, gdy na nim staliśmy a przejeżdżały auta. Chwilę kręcimy się po kompleksie w Lubostroniu. W drodze do Pturek zaskakuje widok ludzi karmiących... dziki ?!Smakowała im kukurydza. Czy stanowią dania w restauracji w pałacu?- jak sugerował Jarek to już trzeba sprawdzić:) W Barcinie jestem pierwszy raz. Piękny, zadbany rynek obsadzony mnóstwem roślin, ciekawa konstrukcja formująca lipy, fontanna, wodopój dla rowerzystów jak znalazł. Wcześniej fotografujemy kościół i urokliwy dom zarośnięty winobluszczem. Podczas przerwy w Barcinie wynajduję na mapie enigmatyczny napis: kurhan kultury amfor kulistych. Brzmi nieźle. Jedziemy. Więcej w artykule poniżej:
kurhan w Złotowie
Miejscowa ludność nazywała kurhan "cholerykiem", gdyż pochowano tam umierających na panującą w okolicy zarazę. Wracając odwiedzamy jeszcze kościół w Lisewie Kościelnym link. Mała, nietypowa awaria w rowerze Jarka powoduje zmianę planów i odpuszczamy powrót do Bydgoszczy szlakiem Świadkowie Historii. Dzięki za wspólny wypad dla Jarka i powodzenia za tydzień w Tczewie.

żwirowisko przy niebieskim szlaku do Smerzyna © 1976jazz


Noteć przekraczaliśmy wielokrotnie © 1976jazz


Drewniany most przez Noteć przed Lubostroniem a jakie drgania przenosi... © 1976jazz


Nowa tablica z mapą powiatu żnińskiego przed wjazdem do pałacu w Lubostroniu © 1976jazz


Sobie, przyjaciołom i potomnym 1800 [pałac w Lubostroniu] © 1976jazz


Ogłoszeń dla melomanów nie brakowało © 1976jazz


Wiosną kwitnąca magnolia, teraz kwitnące hortensje © 1976jazz


Dzik jest dziki, dzik jest zły... (dedykacja dla Miłosza) © 1976jazz


Zauroczył nas dom-ogród w Barcinie © 1976jazz


Piękna rozeta na kościele pw. Św. Jakuba w Barcinie © 1976jazz


Moja pierwsza wizyta na rynku w Barcinie © 1976jazz


Świetny pomysł z formowaniem lipy na rynku w Barcinie © 1976jazz


A oto inspiracja do tytułu dzisiejszego wpisu © 1976jazz


[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,219017,z-tej-tablicy-dowiedzielismy-sie-iz-miejscowi-kurhan-nazywali-cholerykiem.html]
Z tej tablicy dowiedzieliśmy się, iż miejscowi kurhan nazywali cholerykiem © 1976jazz


Lisewo Kościelne. Kościół św. Magdaleny © 1976jazz


Jarek w trakcie naprawy zaskakującej awarii © 1976jazz
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
115.38 km 0.00 km teren
05:17 h 21.84 km/h:
Maks. pr.:39.12 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Więcbork [5000 km/ 2011]

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 14.08.2011 | Komentarze 2

Trasa:Bydgoszcz - Pawłówek- Kruszyn- Dąbrówka Nowa- Sicienko- Trzemiętowo- Słupowo- Mrocza- Konstantowo- Wiele- Zabartowo- Więcbork- Śmiłowo- Jastrzębiec- Tonin- Wąwelno- Mierucin- Popielewo- Łukowiec- Murucin- Słupowo- Trzemiętowo- Wojnowo- Osówiec- Bydgoszcz (Osowa Góra/ ul. Kruszyńska, Mińska, Bronikowskiego, nad kanałem i bulwarami nad Brdą)-Bydgoszcz
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
113.51 km 0.00 km teren
04:51 h 23.40 km/h:
Maks. pr.:41.19 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

czasami BŁĄDZIM

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 06.08.2011 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz przez ul. Zamczysko do Myślęcinka- Niemcz- Żołędowo- Nekla- Kotomierz- Trzebień- Nieciszewo- Pruszcz- Łowin- Stążki- Tuszyny- Błądzim- Zalesie Królewskie- Świekatowo- Małe Łąkie- Serock- Nowy Jasiniec- Koronowo- Samociążek- Bożenkowo Drugie- Maksymilianowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
107.70 km 0.00 km teren
04:52 h 22.13 km/h:
Maks. pr.:42.31 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lipcowe Chełmno [4000 km/2011]

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 2

Trasa:Bydgoszcz [Toruńska/Sporna/Przemysłowa/Wyszogrodzka/Fordońska]- Ostromecko-Dąbrowa Chełmińska- Unisław- Stablewice- Bągart- Bajerze- Napole- Kijewo Królewskie- Kosowizna- Dorposz Szlechecki- Watorowo 3 Kujawsko- Pomorski Festyn Lotniczy- Brzozowo- Chełmno- Głogówko Królewskie- Niedźwiedź- Kosowo- Gruczno- Topolinke- Topolno- Rudki- Grabowo- Kozielec- Włóki- Gądecz- Strzelce Górne- Jarużyn- Nowy Fordon- Bydgoszcz

Wstałem za późno to i wyjechałem za późno. Stąd plan dotarcia po raz pierwszy na rowerze do Grudziądza odpadł ze względu na ograniczenia czasowe. Jednak z setki trudno mi było zrezygnować, choć czasu na postoje też niewiele. Zazwyczaj z Ostromecka jeżdżę urokliwą trasą przez Rafę, Słończ, Czarże, Kokocko. Tym razem postanowiłem po raz pierwszy pojechać przez Dąbrowę Chełmińską, gdzie trafiłem akurat na sobotnik jarmark, w miasteczku spory ruch. Dalej pomknąłem do Unisławia, który już kiedyś odwiedziłem, dalej chcąc uniknąć ruchu na drodze do Chełmna przez Płutowo, skręcam do Stablewic. Dobry wybór, droga dość dobra i pusto. W Bajerzu kuszą drogowskazy do Żyglądu [skąd ta nazwa nie znalazłem ale limeryki owszem tu: limeryki Żygląd] i Nawry ale Pałac Szczanieckich zostawiam na inny wyjazd. Po drodze mija mnie charakterystyczny samochód/ autobus? Bosna Bar. Gdzie on jedzie myślę. A za kilka km w Watorowie głośna muzyka i zapowiedzi ze sceny, że aeroklub bydgoski zaprasza na loty o ile dobrze usłyszałem cenę 60/100 zł za lot? szczegółów nie znam. Tam też spotkałem znów ww. auto. Jak w domu sprawdziłem to Kujawsko- Pomorsko Piknik Lotniczy tu się odbywał po raz trzeci. LInk obok miejscowości w opisie trasy wyżej. Na jednej z mojej map widniały zabudowania Twierdzy Chełmno link. Znów skrętu do nich nie znalazłem. Muszę zapytać mojego dawnego kolegę- autora książki o tej fortyfikacji, mianowicie Roberta Gonię jak tam doejchać.
Do Bydgoszczy wracam znaną mi dobrze trasą.


Pałace w Ostromecku fotografowałem często ale Kościół pw. św. Mikołaja, Stanisława i Jana Chrzciciela po raz pierwszy © 1976jazz


Reklama dźwignią handlu... nawet wśród artystów rzeźbiarzy © 1976jazz


Kościół pw. św. Bartłomieja w Unisławiu © 1976jazz


Z cyklu: Przydrożne kapliczki: BAJERZE © 1976jazz


Historia wsi Bajerze umeiszczono na kamieniu © 1976jazz


Niektóre nazwy wsi mówią od razu wszystko © 1976jazz


Natomiast niektóre są zagadką i zadaniem do poszukiwań w internecie © 1976jazz


To dziwne zdjęcie do scena Kujawsko-Pomorskiego Festynu Lotniczego na terenie Ośrodka Szkolenia Lotniczego Adriana Aviation w Watorowie © 1976jazz


Flaga unijna na plantach Chełmna © 1976jazz


i flaga polska © 1976jazz


Kwiatiwy zegar w Chełmnie © 1976jazz


Trudno jadąc w Kosowie nie myśleć o Bałkanach i prozie Andrzeja Stasiuka © 1976jazz


Jadąc też można robić ciekawe zdjęcia:) © 1976jazz


Feeria barw w ogrodzie w Topolinku bodajże a zarazem powód pytań ze strony kilkuletnie dziewczynki co fotografuję i opowieść o szkodach wyrządzonych przez zimę © 1976jazz


Zaskakuje mnie wystawa w ogrodzie w Topolnie © 1976jazz


Co tu było myślę w pierwszej chwili...? © 1976jazz


By za chwilę zagadkę upadłego baru rozwiązać © 1976jazz


Bar Ostoja w Rudkach to teraz urokliwe, opuszczone miejsce © 1976jazz


Pasieka w Rudkach © 1976jazz


Taki znak zawsze budzi respekt © 1976jazz


Wisła widziana u podnóża podjazdu w Kozielcu © 1976jazz
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
100.31 km 0.00 km teren
04:46 h 21.04 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Odwiedziny u rodziny

Czwartek, 23 czerwca 2011 · dodano: 23.06.2011 | Komentarze 0

Dzień wolny stąd możliwość dłuższej wycieczki.
Trasa: Bydgoszcz- Smukała- Janowo- Szczutki-Mochle- Nowa Ruda- Gogolinek- Bytkowice- Stary Dwór- Koronowo- Nowy Dwór- Buszkowo- Łąsko Wielkie- Łąsko Małe- Wierzchucin Królewski- Byszewo- Salno- Gogolinek- Wtelno- Tryszczyn- Janowo- Opławiec- Myślęcinek-Bydgoszcz
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
114.00 km 0.00 km teren
05:28 h 20.85 km/h:
Maks. pr.:53.24 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Chełmno 2011

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 12.05.2011 | Komentarze 0

Co ciekawe licznik stanął dokładnie na 114,00 po wtoczeniu roweru do piwnicy:) Trasa: Bydgoszcz- Ostromecko- Mozgowina- Pień- Rafa- Słończ- Czarże- Dębowiec- Kokocko- Borówno- Starogród- Kałdus- Góra św. Wawrzyńca- Chełmno- Niedźwiedź- Kosowo- Gruczno- Topolinke- Topólno- wałem przez Trępel- Grabowówko- Grabowo- Kozielec- Trzęsacz- Włóki- Hutna Wieś- Gądecz- Strzelce Górne- Jarużyn- Żołędowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz

Wisła widziana ze ścieżki- przedłużenia ul Wyszogrodzkiej © 1976jazz


A silosy ze Słowacji o ile dobrze dostrzegłem na nich napis Vitkovice © 1976jazz


Więcej o Wyszogrodzie tu: Wyszogród

Wyszogród w Fordonie © 1976jazz


Gruntowe/leśne odcinki w Rafie/Pniu © 1976jazz


Z cyklu: PRZYDROŻNE KAPLICZKI: Czarże © 1976jazz


Figura przydrożna "Pieta" w Borównie koło Chełmna © 1976jazz


I historia odkopania jej po 64 latach © 1976jazz


Zapach kwitnącego rzepaku i bzu towarzyszył przez całą drogę © 1976jazz


Spojrzenie na wzgórze i już wiem gdzie jestem © 1976jazz


url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,180060,patronka-dobrej-smierci-czyli-sw-barbara-w-starogrodzie.html]
Patronka dobrej śmierci czyli Św. Barbara w Starogrodzie © 1976jazz
[/url]

Przez męczące piachy dotarłem do rezerwatu przyrody Góra Św. Wawrzyńca."Góra św. Wawrzyńca" to najmniejszy na terenie ZPKChiN rezerwat, który zajmuje powierzchnię 0,7 ha. (gmina Chełmno). Ścisłą ochroną objęto wał ziemny pochodzenia antropogenicznego i niewielki fragment zbocza doliny Wisły od strony Jeziora Starogrodzkiego. Wał ziemny objęto ochroną rezerwatową zarówno ze względu na jego wartość historyczną (wał obronny dawnego grodziska), jak i wyjątkowe walory przyrodnicze. Największą powierzchnię wału (południowy stok) zajmuje roślinność kserotermicza. Jest to stanowisko wtórne, powstałe w wyniku przedostania się roślin z okolicznych zboczy doliny Wisły i głębokich parowów, które na przełomie wieku nie były porośnięte lasami lecz roślinnością stepową z dominującą ostnicą włosowatą i pięciornikiem piaskowym.

Rezerwat przyrody Góra Św. Wawrzyńca © 1976jazz


Widok z Góry Św. Wawrzyńca © 1976jazz


Co ciekawe za tablicąChełmno od strony Kałdusa kończy się asfalt... by za kilkaset metrów znów się pojawić © 1976jazz


kościół pw. Św. Ducha w Chełmnie © 1976jazz


Tradycyjnie fotografuję perłę renesansu czyli ratusz na rynku w Chełmnie © 1976jazz


Młyn z 1888 roku w Grucznie © 1976jazz


Polana koło młyna w Grucznie tętni życiem głownie podczas Festiwalu Smaku © 1976jazz


Ostanio jakoś uważniej jeżdzę gdyż nawet w miejscach, przez które wcześniej przejeżdżałem zauważam zapomniene cmentarze. Po Chrośnej i Bytkowicach [teraz zieleń jest taka bujna,że z drogy bym już odkrytych wiosną grobów nie zauważył] teraz zdjęcia z Topolinka i Grabowa.

Lilaki porastają zapomniane ewangelickie grobowce w Topolinku © 1976jazz


Poszukując więcej informacji o zapomnianych cmentarzach ewangelickich w województwie kujawsko-pomorskim odkryłem wątek na stronie Forum Bydgoskiego Stowarzyszenia Miłosników Zabytków "BUNKIER": cmentarze

Na terenie byłego cmentarza w Grabowie obecnie stoi kapliczka © 1976jazz


Rozbite tablice nagrobne sprzed ponad stu lat na cmentarzu ewangelickim w Grabowie © 1976jazz
Kategoria >100 km


Dane wyjazdu:
110.56 km 0.00 km teren
05:22 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:39.11 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pętla metropolitalna

Sobota, 16 kwietnia 2011 · dodano: 16.04.2011 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz-Otorowo-Solec Kujawski-Przyłubie-Cierpice-Wielka Nieszawka-Mała Nieszawka-Toruń-Fort VII w Toruniu [skręt w las]-Zamek Bierzgłowski-Łążyn-Siemoń-Cichoradz-Bolminek-Wałdowo Królewskie-Nowy Dwór-Ostromecko-Bydgoszcz.

Wyjeżdżam po godz. 9 ul. Toruńską. W Łęgnowie zatrzymuję się na chwilę zrobić zdjęcie

Śluza Czersko Polskie © 1976jazz


Czersko Polskie

Dalej dobrym tempem zmierzam do Solca Kujawskiego, w którym tylko z oddali fotografuję Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika z 1912 roku

Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Solcu Kujawskim © 1976jazz


Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika

Gmina Solec Kujawski zadbała nawet o tablicę ze szlakami © 1976jazz


Na pewno wrócę w te strony na szlaki piesze i rowerowe. Nigdy nimi nie jeździłem. W Przyłubiu chwilę zastanawiam się czy jechać dalej szlakiem lasem czy do Cierpic asfaltową drogą nr 10. Wybieram drugi wariant-szybki jak się okazało jak na mnie [ok. 30-32 km/h]. Pierwszy raz jechałem tą trasą więc w Cierpicach zatrzymuję się i spoglądam na mapę. Czytam: "Zabytkowy budynek dworca kolejowego z XIX wieku". Kilkaset metrów mnie nie zbawi:) A oto zabytek od tyłu...

Wejsćie do budynku dworca kolejowego w Cierpicach © 1976jazz


Zawiedziony frontu nie sfotografowałem. Można zobaczyć tu

budynek dworca kolejowego w Cierpicach

Z drogi nr 10 skręcam na Wielką Nieszawkę, gdzie w okolicy Urzędu Gminy dostrzegam bocianie gniazdo.

Bocianie gniazdo w Nieszawce Wielkiej © 1976jazz


Chwilę później zatrzymuję się koło wpisanego do rejestru zabytków drewnianego kościóła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce powstałego w 1890 roku jako kaplica osadników holenderskich [mennonitów] przybyłych z Holandii i Fryzji.

Drewniany kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małej Nieszawce © 1976jazz


Docieram do Torunia ulicą Nieszawską ze średnią na liczniku 23,3 km/h, która prosi się o generalny remont, wjeżdżam na most przez Wisłę i już widzę panoramę

Panorama Torunia z mostu przez Wisłę © 1976jazz


Zjadłem zapiekankę z widokiem na:
Wieża zegarowa ratusza w Toruniu © 1976jazz


W obrębie Starego Miasta trwał
Pokazy w ramach Toruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki © 1976jazz


Na chwilę zjechałem na bulwary nad Wisłą © 1976jazz



Co precyzyjnie pokazuje ta fotka © 1976jazz


Znad Wisły kieruję się na Bielany, głównie z powodu znajomości trasy na UMK:) Co ciekawe mimo setki wizyt w Toruniu nigdy nie byłem obejrzeć fortów, stąd po analizie mapy decyduję skręcić z asfaltu by obejrzeć Fort VII.
Więcej o fortach w Toruniu tutaj
forty w Toruniu

Fort VII w Toruniu © 1976jazz


Dalej postanowiłem dotrzeć szlakiem do Zamku Bierzgłowskiego, Zahaczając o Barbarkę. Jednak już po chwili zgubiłem słabo oznaczony szlak i jechałem intuicyjnie przed siebie. Szczęśliwie po chwili spotkałem na szlaku lokalnego bikera, który na moje pytanie gdzie podąża dróżka, którą jedziemy nieszczęsliwie odpowiedział, że sam precyzjnie nie wie a on sam jedzie od Barbarki. Bardziej pomocna była kolejna osoba, która powiedziała, że jadąc cał y czas prosto powienienem dojechać do zamku. Jadę kilometr [jakimiś betonowymi płytami], dwa trzy cztery [już leśnymi duktami] w miarę prosto. Jestem w ciemnej... myślę o moim pomyśle jazdy obcymi leśnym terenie. Postanawiam skręcić w końcu i nagrodą jest... tablica z miejscowością Chorab i widoczny wymalowany szlak na drzewach przy dość szerokiej drodze.

Tablica w samym srodku lasu © 1976jazz


Jak po powrocie przeczytałem z tym miejscem związana jest historyczna ciekawostka. "Miejsce podobozu KL Stutthof (tzw. Baukommando Weichsel), gdzie przy budowie pasa zewnętrznych umocnień Festung Thorn w nieludzkich warunkach pracowały Żydówki z krajów bałtyckich. Wiele z nich zmarło z wycieńczenia lub zostało tu zamordowanych.

Podobóz Komando Budowlane "Wisła" (OT Thorn), został powołany 24 sierpnia 1944 r. Do budowy umocnień na ziemi chełmińskiej Organizacja "Todt" zatrudniła z KL Stutthof 5 tys. Żydówek. Były to więźniarki przesłane do KL Stutthof w lipcu z Kowna, 14 i 16 sierpnia z KL Auschwitz oraz 9 i 23 sierpnia z Rygi. Komenda podobozu mieściła się w majątku Bocień w okolicach Chełmży. Pierwszym komendantem podobozu został SS-Hauptsturmführer Paul Tschesny, po nim 24 listopada funkcję tę przejął SS-Hauptscharführer Willi Totzke. Załoga podobozu składała się z kilku podoficerów SS odesłanych z KL Stutthof, którzy zostali komendantami poszczególnych komand, natomiast załogę wartowniczą stanowiło 140 esesmanów z SS-Wacheinheit Lebrechtsdorf.
Do Torunia więźniarki (1700 Żydówek) dotarły 26 sierpnia 1944 r. Kobiety zostały podzielone na kilka komand rozmieszczonych w okolicach Torunia, w miejscowościach Górsk (Gurske) i Chorab (Korben). Miejscowości te stanowiły główną bazę, z której więźniarki wychodziły do okolicznych wsi do pracy przy umocnieniach polowych (transzeje, rów przeciwpancerny, schrony). Obóz w Chorabiu znajdował się w lesie, w odległości około 12 km od Torunia i 4 km od najbliższej stacji kolejowej, położonej przy trasie Toruń-Chełmża. W połowie września 1944 r. w pobliskim lesie przygotowano dla nich 49 namiotów z dykty. "

Jadąc dalej szlakiem spotykam sympatyczne starsze rowerowe małżeństwo, które potwierdza, że kieruję się wprost do Zamku Bierzgłowskiego.

ulga na widok tablicy się pojawiła... © 1976jazz


Za chwilę pojawił się znów asfalt i mocny podjazd. Chwila odpowczynku na zamku i powrót do Bydgoszczy.
Kategoria >100 km