Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Jazz z miasteczka . Mam przejechane 153555.98 kilometrów w tym 5132.80 w terenie. Jeżdżę wolno 20.06 km/h, gdyż tak lubię.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jazz.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Z Jarkiem

Dystans całkowity:7214.67 km (w terenie 484.20 km; 6.71%)
Czas w ruchu:374:49
Średnia prędkość:19.25 km/h
Maksymalna prędkość:59.67 km/h
Suma podjazdów:15338 m
Liczba aktywności:72
Średnio na aktywność:100.20 km i 5h 12m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
57.97 km 0.00 km teren
02:27 h 23.66 km/h:
Maks. pr.:41.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tylko ASFALT

Środa, 4 lipca 2012 · dodano: 04.07.2012 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz- Stary Fordon- Strzelce Dolne- Górne- Gądecz- Włóki- Żołędowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz

Tyle wspólnie wykręconych z Jarkiem km ile czasu udało się wygospodarować. Tylko po ASFALCIE !
Kategoria 50-100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
110.13 km 29.00 km teren
05:20 h 20.65 km/h:
Maks. pr.:46.03 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Walnij setę bracie [5000 km/2012]

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz- Myślęcinek- Niemcz- Maksymilianowo- Samociążek- Koronowo- Sokole Kuźnica- [prom]- Wielonek- Klonowo- Pruszcz- Mąkowarsko- Wilcze- Łąsko Małe- Byszewo- Salno- Bytkowice- Wtelno- Tryszczyn- Bydgoszcz

Prawdopodobnie jedyna czerwcowa setka rowerowa w moim wydaniu. Wykręcona wspólnie z Jarkiem. Nawet to nie pomogło naszym piłkarzom:( Już dawno znajomym polecam mecze polskich siatkarzy (znów pokonali Brazylię!).
Przy okazji przekroczyłem 5000 km w tym roku. Blisko dwa miesiące wcześniej niż rok temu.

Terenowy odcinek w okolicy leśnictwa Nowy Mostek © 1976jazz


Prom w Sokole czynny= Zadowolony Jarek © 1976jazz


Prom państwowy zaraz ruszy specjalnie po nas:) © 1976jazz


REJS © 1976jazz


Dobry szuter do Klonowa © 1976jazz


Jarek na żółtym szlaku Wyczółkowskiego poprowadzonym nasypem nieczynnej linii kolejowej Terespol- Pruszcz © 1976jazz


Pomysłowość Polaków nie zna granic (Mąkowarsko, woj. kujawsko-pomorskie) © 1976jazz


Polecam przejrzeć galerię z poprzedniego wyjazdu w te okolice, gdyż podpisy zawierają kilka cennych informacji.
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
181.61 km 22.00 km teren
08:50 h 20.56 km/h:
Maks. pr.:55.94 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Upalna Krajna

Wtorek, 22 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 1

Trasa: Nakło nad Notecią- Bielawy- Anieliny- Łodzia- Samostrzel- Bnin- Żelazno- Dąbki- Osiek nad Notecią- Bąkowo- ścieżkami masywu Dębowej Góry- Polanowo- Kosztowo- Nieżychowo- Białośliwie- Miasteczko Krajeńskie- Grabówno- Wysoka Mała- Wysoka- Czajcze- Kijaszkowo- Tłukomy- Kunowo- Wiktorówko- Górka Klasztorna- Łobżenica- Trzeboń- Liszkowo- Fanianowo- Dębno- Dębionek- Broniewo- Dębowo- Olszewka- Nakło nad Notecią- Występ- Potulice- Gorzeń- Łochowo- Lisi Ogon- Bydgoszcz

Krajeński masyw Dębowej Góry to mnogość świetnych tras © 1976jazz


Z braku głównie czasu a co za tym idzie blogerskiej weny wrzucam link do relacji Jarka. Od siebie dodam, że potworny upał. Wypiłem 6 litrów płynów (5 wody + 1 coli), zjadłem 2 lody. Za mało coli, lecz w wiejskich sklepach brak tego rarytasu. Ciekawie się kręci po nowych trasach. Zwłaszcza pierwsza setka, pagórkowata świetna. Ponadto kolejna wizyta w masywie Dębowej Góry pomimo lekkiego błądzenia będzie zapamiętana. tak to jest jak się jeździ poza szlakami. Powrót to głównie tylko jazda, bez fotostopów. Od Nakła samotnie nawet w lepszym tempie niż wcześniej. Zimna cola zbyt późno wypita:)




FOTOrelacja
Kategoria >150 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
108.22 km 21.00 km teren
06:03 h 17.89 km/h:
Maks. pr.:37.62 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nadwiślańsko-puszczański mini harpaganik

Sobota, 12 maja 2012 · dodano: 12.05.2012 | Komentarze 2

Trasa: Bydgoszcz- Otorowo- odcinek terenowy brzegiem Wisły do stanicy wodnej w Solcu Kujawskim- Przyłubie- DK10 do skrętu w lewo na szlak Zielonej Strugi- powrót na DK10- Dybowo- Kąkol- Jarki- Gniewkowo- Chrząstowo- Kaczkowo- Płonkowo- Rojewo- Jezuicka Struga- Stara Wieś- Chrośna- DK 10- Rudy- Bydgoszcz

Sobotni poranek nie zachęcał do wyjazdu po całonocnych opadach. Jednak czasami warto ryzykować, zwłaszcza gdy tylko wtedy ma się czas wolny. Małe komplikacje w ustaleniu godziny wyjazdu powodują, iż kręcę pętlę po osiedlu w oczekiwaniu na Jarka. Przed siódmą już kręcimy spokojnie do Otorowa, gdzie przypominam sobie, że planowo mieliśmy jechać brzegiem Wisły. Skręcamy do koryta rzeki. Dziś Wisła jakaś groźna, mroczna.

Mroczna Wisła o poranku © 1976jazz


Po opadach mokro i ślisko, stąd przy przekraczaniu mini strumyka ślizgamy się na gliniastym podłożu. Z różnym skutkiem. Ja porzucam rower w strumień, ratując się przed kąpielą. Jarkowi zabrakło sekundy, gdy podchodziłem pomóc przenieść rower... Dalej jazda do Stanicy Wodnej w Solcu już bez problemów, z jednym postojem na fotkę.

Cyferki, liczby, średnie czyli to co lubi Bikestats © 1976jazz

Prze Solec, Przyłubie docieramy do krajowej drogi nr 10. Kilka km szybkiej jazdy i skręcamy w lewo znów do Wisły w poszukiwaniu Szlaku Zielonej Strugi. Docieramy do skarpy i wąskim singieltrackiem w morzu kwitnących konwalii to jedziemy, to idziemy chwilami. Dodatkową atrakcją florystyczną na wiślanym odcinku były kwitnące na żółto krzewy. Kurtki po kontakcie z nimi stawały się żółte niczym koszulka lidera na wyścigach:) Zresztą jazda po deszczu zawsze zapewnia intensywność doznań zapachowych (z wszędobylskimi lilakami vel bzami).

Odcinek konwaliowy przy skarpie wiślanej za Przyłubiem © 1976jazz

W końcu pojawia się znakowanie szlaku, jazda bez komplikacji (omijamy odcinek cierniowy) aż do schronu gdzie byłem ostatnio. Zjeżdżamy na nadwiślańskie łąki i stawy.

Łąki nadwiślańskie © 1976jazz


Wracamy znów na szlak, który jednak po chwili tracimy z oczu. Po ciężkiej jeździe leśnymi singlami i czasami spacerku by ominąć przeszkody wyskakujemy na gruntówkę by dotrzeć nią do DK
10. Znów fatalne oznakowanie nie pozwoliło przejechać go klasycznie. Z krajówki odbijamy na Kąkol, przejeżdżamy wiadukt nad linią kolejową do Torunia.

Przez wiadukt i Jarki do Puszczy Bydgoskiej © 1976jazz


à propos animozji (co ciekawe napis blisko Torunia...) © 1976jazz


Odnajdujemy świetną, asfaltową drogę, którą nadzwyczaj szybko docieramy do miejsca pamięci. Krótki postój na fotkę.

Padło pytanie: Czy są lasy gdzie kogoś nie mordowali? © 1976jazz


W Gniewkowie postój na Cocę i słodkości. Pałac w Kaczkowie omijamy by uniknąc ataku młotkiem czy innym narzędziem od ekipy remontowej co przydarzyło się Jarkowi niedawno. Do Rojewa pod męczący wiatr. Każdy swoim tempem, czyli ja wolniej. Po skręcie na Jezuicką Strugę już jedzie się łatwiej. By dostać się do Chrośnej znów wybieramy nowy odcinek przez Starą Wieś.

W Starej Wsi znów wracamy na terenowy odcinek © 1976jazz



Początek asfaltem a później bike orient najpierw z nieciekawym piaskowym fragmentem, za to dalej wzorcowa szutrowa autostrada, która doprowadzi nas do Chrośnej.

Idealna, szutrowa autostrada doprowadzi nas do Chrośnej © 1976jazz


Z Chrośnej powrót do Bydgoszczy to już porządna kolarska robota (dzięki dla Jarka za prowadzenie pod wiatr na krajówce. zawodowo niczym Maciej Bodnar:). Omijamy tym razem Otorowo, gdzie zawsze wieje w twarz. Kolejny emocjonujący wyjazd ze sporą ilością trudności nawigacyjnych i terenowych (cóż warto było z buta pokonać "kwitnące" odcinki). Lubię czasami oderwać się od szosy.
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
117.69 km 0.00 km teren
05:56 h 19.84 km/h:
Maks. pr.:50.54 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pałucka, rowerowa fatamorgana asfaltowa

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 3

Trasa: Bydgoszcz- Trzciniec- Zielonka- Prądki- [śluza Dębinek]- Władysławowo- Annowo- Kornelin- Smolniki- Zielonowo- Gąbin- Chomętowo- Żędowo- Redczyce- Dobrylewo- Wilczkowo- Żnin- Jadowniki Rycerskie- Kierzkowo- Młodocin- Pturek- Lubostroń- [Jabłowskie Góry]- Załachowo- Łabiszyn- Brzoza- Bydgoszcz

Wiosenne widoki na Szlaku Pałuckim w okolicy Kierzkowa © 1976jazz


UPALNE FOTY
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
106.11 km 32.00 km teren
05:30 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:41.22 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Malowane pola, rynnowe jeziora i utopione kadry

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz- Rynkowo- Smukała (sanatorium)- żółty szlak Wyczółkowskiego do szlaku "pól malowanych"- Szczutki- Mochle- Piotrkówko- Chmielewo- Nowaczkowo- Wierzchucinek- Wierzchuciński Szlak Czterech Jezior- Prosperowo- Słupowo- Gliszcz- Trzemiętowo- Wierzchucinek- szutrem obok Jeziora Wierzchucińskiego Małego- Gogolin- Byszewo- szlakiem Zbiornika Koronowskiego- Buszkowo- Koronowo- Samociążek- Bożenkowo- Maksymilianowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz

Relacja z wyjazdu na blogu Jarka.
Rewelacyjny wypad mimo komplikacji. Minimum 32 km terenem, nie chciało mi się zliczać dokładnie, gdyż co chwila zmienialiśmy nawierzchnię.

Bobry żerują nad Jeziorem Słupowskim © 1976jazz


Utopione kadry
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
109.57 km 45.40 km teren
05:39 h 19.39 km/h:
Maks. pr.:37.27 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rynna Jezior Byszewskich

Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz- Myślęcinek- Rynkowo- Smukała- (szlak im. Pawła Ciesielczuka) Janowo- Bożenkowo- szlak Białego Węgla do mostku na Brdzie- (szlak Jezior Koronowskich)- Okole- Stary Dwór- Więzowno- Stefanowo- Byszewo- Skarbiewo- Nowy Dwór- Buszkowo (bez szlaku)- Kadzionka- Sokole Kuźnica- Koronowo- Samociążek- Bożenkowo- Maksymilianowo- Niemcz- Myślęcinek- Bydgoszcz

Na razie krótkie wyjaśnienie skąd poprzedni wpis dotyczący jazdy w tej okolicy nazwałem Plitwica Enduro.
W starych dokumentach jeziora ciągu rynny byszewskiej noszą wspólną nazwę Plitwica. Stąd wniosek, że niegdyś stanowiły jedną rynnę odpływową wyżłobioną przez wody lodowcowe. Na skutek obniżenia się poziomu wód rynna z czasem uległa podziałowi tworząc łańcuch złożony z kilkunastu jezior, ciągnących się na przestrzeni 27 km. Plitwica z uwagi na ukształtowanie terenu była chętnie wykorzystywana jako naturalna granica okręgów administracyjno-politycznych. Od XIII wieku była to północno-zachodnia granica kasztelanii bydgoskiej, a od wieku XIV – także starostwa oraz granicą Kujaw (województwo inowrocławskie, powiat bydgoski) z Krajną (województwo kaliskie, powiat nakielski).

Opuszczamy szlak Białego Węgla w Samociążku i przekraczamy Brdę © 1976jazz


Spokój nad Jeziorem Salno © 1976jazz


Apartamenty nad Jeziorem Proboszczowskim © 1976jazz


Jest też przechowalnia łodzi ! © 1976jazz


Wychodek już XXI- wieczny z deską sedesową:) © 1976jazz


Co to za tajemniczy obiekt na środku pola? © 1976jazz


Niezidentyfikowana postać... © 1976jazz


Z Piekła (jeziora) wydostajemy się stromym podjazdem do Skarbiewa © 1976jazz


Z widokiem na Jezioro Małe Tobolno (Bukowie) © 1976jazz


Co ciekawe po powrocie odkryłem, że niedaleko znajdują się SCHRONY
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
72.69 km 19.60 km teren
03:36 h 20.19 km/h:
Maks. pr.:38.73 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Znakarzom i wiatrowi dziękujemy

Sobota, 31 marca 2012 · dodano: 31.03.2012 | Komentarze 0

Trasa: Bydgoszcz [Toruńska/ Bełzy/ Szpitalna/ Dąbrowa]- Piecki- Brzoza- szlak Pałucki (rezerwat Dziki Ostrów)- Prądocin- Nowa Wieś Wielka- Leszyce- Chrośna- Solec Kujawski- Otorowo- Bydgoszcz

Wspólny popołudniowy wypad z Jarkiem. Długo czekaliśmy aż przestanie padać śnieg! i w końcu o 14 wyruszyliśmy spod Tesco. Planów było sporo, jednak ww. zrealizowana trasa powstała na bieżąco. Moja pierwsza wizyta w rezerwacie Dziki Ostrów, gdzie pieszy szlak jest bardzo wymagający dla bikerów. Później ze względu na fatalne oznakowanie i brak większej chęci na wnikliwe poszukiwania znaków jechaliśmy intuicyjnie. W sumie to był dobry wybór, utwardzone gruntówki prowadzące lasami doprowadziły nas do Nowego Kanału Noteckiego i dalej do Prądocina. Szosą z wiatrem w plecy do Nowej Wsi i dalej przez Leszyce (znów nowym dla mnie odcinkiem do Chrośnej). Tam interwały do Solca w kiepskiej pogodzie z gregario Jarkiem, któremu siedziałem zwykle na kole. Zresztą na całej trasie padał krótkotrwale grad, śnieg lub deszcz. Do Bydgoszczy drogą HWDW:) przez Otorowo. Same nieparlamentarne słowa cisnęły mi się na usta gdy max 18 km/h mknąłem do przodu jadąc daleko za Jarkiem lepiej radzącym sobie w tych warunkach. Na koniec chwila postoju na zapomnianym cmentarzu ewangelickim przy ul. Toruńskiej.

Kolejny rezerwat w kujawsko-pomorskim przejechany © 1976jazz


Ładna aleja brzozowa... tylko znaków szlaku nie ma © 1976jazz


Nowy Kanał Notecki © 1976jazz


Podaję pozycję GPS [52° 99′ N, 18° 02′ E]- pisze Jarek do Krzysztofa © 1976jazz


Rozczytywanie śladow przeszłości na cmentarzu przy ul. Toruńskiej © 1976jazz


Cmentarz ewangelicki przy ul .Toruńskiej, założony w1910-1911 © 1976jazz
Kategoria 50-100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
148.20 km 4.10 km teren
07:04 h 20.97 km/h:
Maks. pr.:40.52 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Grupetto po Żurze w Gródku

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz- Żołędowo- Nekla- Kotomierz- Trzebień- Pruszcz- Gołuszyce- Polskie Łąki- Bukowiec- Plewno- Jarzębieniec- Dąbrówka- Drzycim- Gródek- Krąplewice- Żur- Laskowice- Belno- Sulnowo- Świecie- Wielki Konopat- Dworzysko- Gruczno- Topolinek- Topolno- Grabowo- Kozielec- Trzęsacz- Włóki- Hutna Wieś- Gądecz- Strzelce Górne- Jarużyn- Nowy Fordon- Bydgoszcz



Kolejny wspólny wyjazd z Jarkiem. Start o 7 spod Tesco. Do Gródka w mocnym tempie z krótkimi przystankami przy miejscu pamięci w Dobrczu (co ciekawe zaintrygowała mnie tabliczka pozostawiona przez uczestników Rajdu Niepodległości) oraz kościołach (Polskie Łąki, Bukowiec, Drzycim). Zwłaszcza ten w Bukowcu intrygujący z ciekawą plebanią, choć najciekawszą historię ma z Polskich Łąk. Dwa krótkie odcinki po 2 km terenem. W Gródku pani sklepowa perfekcyjnie wskazała dojazd do elektrowni. Najpierw oglądamy jaz zasuwowy, później śmigamy na teren elektrowni. Brama otwarta, obok zrujnowane budynki ze sceną? albo po prostu wnęką. Ja strzelam fotkę, po czym wracam popilnować rowerów i uzupełnić kalorie a Jarek w tym czasie zagląda prawie wszędzie. Z Gródka kierujemy się na Żur mijając po drodze tablicę zachęcającą do zobaczenia Kamienia świętego Wojciecha vel diabelskiego kamienia. Tym razem odpuszczamy. Świetnej jakości drogą szybko docieramy do elektrowni w Żurze, tutaj bramy pozamykane więc oglądamy wszystko z dalszej perspektywy. Ciekawie wygląda 900 metrowy kanał derywacyjny. Z Żura można śmigać dalej żółtym pieszym szlakiem Alfonsa Hoffmana. Może kiedyś ten plan zrealizujemy. Odcinek przez Laskowice do Świecia pod jakiś paskudny wiatr. W Świeciu przerwa na wizytę w sklepie i dalej dla mnie drogą przez Świecie, Wielki Konopat, Dworzysko do Gruczna. Ogólnie przez miasto w miarę sprawnie z widokiem na fabryki, dalej już ciekawiej i spokojniej. Cały odcinek od Pruszcza do Gruczna jechałem po raz pierwszy. Podjazd w Kozielcu udaje mi się podjechać w zawrotnym tempie 7,5 km/h. I w końcu 120 km trasy, gdy nagle na mikro podjeździe z Trzęsacza do Włók "odcina mi prąd". Przymusowy postój we Włókach na odpoczynek a jest mi dziwnie zimno. W końcu ruszamy z Jarkiem jednak stwierdzam, że potrzebuje jeszcze kilku chwil. Namawiam Jarka do samotnego powrotu, odpoczywam kilka minut i tworzę jednoosobowe grupetto niczym sprinterzy na górskich etapach wielkich tourów. Początkowo wolno 14-16 km/h (wiatr niestety nie pomaga), później nawet wykręcam 20 km/h:) i tak z małym postojem w Fordonie na izotonik kończę dzisiejszy etap.

Foto elektrowni w Żurze z 1930 r.

Poświęcenie zakładu wodno-elektrycznego "Żur" w miejscowości Żur

Elektrownia wodna w Gródku © 1976jazz


Kilka fotografii
Kategoria >100 km, Z Jarkiem


Dane wyjazdu:
66.55 km 0.00 km teren
03:11 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poszukiwany, poszukiwana

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 1

Trasa: Bydgoszcz- Strzyżawa- Ostromecko- Mozgowina- Pień- Rafa- Słończ- Czarże- Gzin- Linie- Dąbrowa Chełmińska- Boluminek- Wałdowo Królewskie- Ostromecko- Strzyżawa- Bydgoszcz

Trochę "zmęczony" byłem o poranku, jednak po smsie od Jarka szybko się zorganizowałem i o 9 spod Tesco wyruszamy. Pada propozycja by pojechać za Wisłę w poszukiwaniu grodziska w Gzinie. Do mostu jak zawsze śmigamy dość szybko i najkrótszą trasą przez Przemysłową i Witebską, gdyż ze względu na wyjazd imprezę muszę wrócić dość szybko. Mozolny podjazd przez ostromecki park i szybki zjazd do Mozgowiny. Asfalt się kończy, znów terenowy podjazd do Pnia. Tam zatrzymujemy się na chwilę, gdyż chcę wypróbować czy mój nowy/odziedziczony telefon samsung pokaże nam pozycję gps. Działa, więc może się czasami przydać w przyszłości. Z Czarża asfaltowy tym razem długi podjazd, trochę spowalniam Jarka z powodu braku możliwości porządnego depnięcia na pedały z powodu przeskakującego czasami napędu. Nowa kaseta, łańcuch już czekają do odbioru. W Gzinie pytamy jakieś osoby o grodzisko, nie jesteśmy aż tak bardzo dociekliwi, zwłaszcza ja... mało czasu na penetrowanie odchodzących od asfaltu gruntówek. Teraz po analizie w necie już wiem gdzie szukać dawnego grodu, ponadto Jarek ma namiary gps. Do Bydgoszczy wracamy znów jakimś nowym terenowym odcinkiem przez wieś Linie (grząsko!) a później już asfaltem. Koło domu na Toruńskiej rozstaję się z Jarkiem, który śmiga dalej. Wiadomo setka dobra na wszystko...

Słończ... moje jedyne zdjęcie z trasy:) © 1976jazz
Kategoria 50-100 km, Z Jarkiem